Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Na jednej z facebookowych grup zobaczyliśmy informację o kotku ukrywającym się pod samochodem na parkingu - nasza wolontariuszka pojechała to sprawdzić.
Do klatki złapało się wystraszone szare kociątko w bardzo złym stanie - jeszcze kilka dni i prawdopodobnie by nie przeżyło. Orzeszek ma zaawansowany koci katar, wypływ z oczu, gorączkę i biegunkę. Niestety ma duszności i problemy z oddychaniem. Do tego ogromne zarobaczenie - widać, że malucha bardzo boli brzuch.
Na szczęście teksty na panleukopenię wyszły ujemne. Koteczek jest na razie dzikuskiem - przy próbie głaskania paca łapką, gryzie i pluje. Martwi nas to, że jest dopiero luty, a już mamy wysyp kociąt... Boimy się, co będzie wiosną.
Loading...