Bilet w jedną stronę

Historia jakich wiele, nie napiszemy nic twórczego. Nic, co chwyci Was jakoś wyjątkowo za serca...

Siedział kilka dni w tym samym miejscu (miejscowość Osiny) po tym, jak został wyrzucony z samochodu. Wszedł do klatki łapki bez najmniejszego problemu. Głodny, śmierdzący, zaniedbany z masą kleszczy, przerośnięte pazury - standard jak na bezdomnego psa. Trafił do gminnej przechowalni, a stamtąd dostaje się bilet w jedną stronę - schronisko, słabe schronisko. Co go uratowało? Kaszel i niepokojące ataki duszności.

Każdy, kto ma odrobinę empatii, nie wyśle starszego, kaszlącego psa do schroniska, mając świadomość jak będzie tam leczony. Podopowiadamy - nie będzie... Pomagamy, pies jest w hotelu. Nie jest pod naszą opieką, ale zdecydowaliśmy się pokryć koszty leczenia i wizyt u weterynarza. Ozzi ma stan zapalny w organizmie, osłuchowo zaostrzony szmer nad oskrzelami i płucami i niewielkie trzeszczenia nad polami płuc. Przy wykonywaniu RTG miał duszności na tle stresowym - z tego względu udało się zrobić RTG tylko projekcją AP - widoczne jest nacieczenia o charakterze zapalnym, pod lewą pachwiną ma śrut... Diagnoza - zapalenia oskrzeli i płuc. Dobrym ludziom trzeba pomagać. Ale my sami też potrzebujemy pomocy w opłaceniu faktury za leczenie.

Ozzi wie, co to smycz, obroża, tuli się do człowieka, nie ma w nim cienia agresji, dogaduje się z psami i sukami. Szuka domu! Bardzo dziękujemy za wszelkie wsparcie.