Dika potrącił samochód i wlókł za sobą kilka metrów - ciężki uraz czaszkowo-mózgowy, utrata oka, uszkodzenia organów wewnętrznych

Nieprzytomnego Dika znaleziono nieopodal drogi. Pierwsze, co zobaczyli wolontariusze, to wypływające oko. Myśleli, że już nie można mu pomóc. Okazało się, że jeszcze oddycha.

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z miasta Chmielnicki z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia psa Dika, który ucierpiał w wyniku wypadku samochodowego. Była już godzina 23.00 i wszystkie kliniki weterynaryjne były zamknięte, poza jedną, która pełniła dyżur. Dik został tam natychmiast przetransportowany i reanimowany. Lekarzom udało się i zwierzak odzyskał przytomność.

Zdiagnozowano złamanie szczęki, ciężki wstrząs mózgu (najprawdopodobniej potrzebna będzie tomografia, aby dokładniej zbadać uszkodzenia), uszkodzenie jednego oka (którego już nie da się uratować), wiele uszkodzeń organów wewnętrznych, krwiaki i odrapania. Najwidoczniej samochód wlókł pieska przez kilka metrów.

Następnego dnia przeprowadzono operację usunięcia jednego oka, na szczęście drugie oko nie zostało uszkodzone i Dik może na nie widzieć. W chwili obecnej Dik znajduje się w klinice i wymaga długotrwałego leczenia, aby uniknąć wystąpienia procesów zapalnych. Czeka go również bardzo długie dochodzenie do siebie i rehabilitacja.

Do wszystkich nieobojętnych osób o wielkich sercach! Prosimy o pomoc w opłaceniu operacji, leków, utrzymania w klinice, rehabilitacji, a także tomografii komputerowej mózgu.