Nie wstał. Pomóż podnieść Dropsa

Closed
Supported by 45 people
1 356 zł (67,8%)

Started: 17 June 2019

Ends: 26 April 2020

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Stary i chory Drops został przywiązany do bramy schroniska. W wieku około 9-10 lat problemy psa ze stawami i kręgosłupem, ogólnym zaniedbaniem i problemami jelitowymi, zostały uzupełnione o bezdomność. Nie radził sobie w schronisku. Schorowane ciało doskwierało, stłamszona psychika nie mogła udźwignąć otaczającej go rzeczywistości.

Trafił pod opiekę Pomorskiej Fundacji Rottka, do domu tymczasowego u szefowej fundacji, Kasi. Wspierany przez miłośników rottweilerów wiódł spokojne życie seniora, udało się podbudować jego zdrowie, w oparciu o stałą opiekę weterynaryjną, leki, suplementy, dobre żywienie i oddaną opiekę.

Nie znalazł domu, nikt się nim nie interesuje, jako psem do potencjalnej adopcji, bo tylko nieliczni kochają stare, chore, porzucone psy. Nie zabierzesz go na długi spacer, nie wskoczy do samochodu, nie wszystkich polubi, ma swoje typy, rzuca się z agresją na różne przedmioty, zwłaszcza ogrodowe i nie daje się przekonać do mężczyzn, od których zapewne doznał wiele krzywdy. Ale swoją tymczasową opiekunkę obdarzył zaufaniem i na każdym chwiejnym kroku okazuje miłość i przywiązanie.

Tak było jeszcze kilka dni temu. W piątek wieczorem (14.06.2019) Drops się nie podniósł na wieczorny spacer, nie zjadł kolacji. Nie zdarzyło się to nigdy wcześniej, choć chore stawy i tylny odcinek kręgosłupa cały czas z przerwami mu doskwierał. Mimo stałego wsparcia farmakologicznego i suplementów tylne łapki rozjechały się i odmówiły posłuszeństwa. Przednie jeszcze ostatkiem sił chciały unieść 40-kilogramowe ciało, ale wygrały z bólem, poddały się. Drops nie wstał.

Nie opuszczaliśmy go przez cały weekend praktycznie w ogóle. Wdrożone leki przeciwbólowe, małe porcje najsmakowitszego pokarmu podawane dosłownie co chwilę, ciągła opieka, chłodzenie w czasie upału, głaskanie, czesanie (uwielbia to i bardzo go odpręża), masowanie obolałych miejsc, nieco ten stan poprawiły. Z pomocą zaczął się unosić i wolniutko chodzić. Powolne, niespieszne spacery, to nasz codzienny rytuał, bardzo dla Dropsa ważny. Pragniemy, aby powrócił i pozwolił mu się cieszyć życiem. Prowadząca Dropsa pani lekarz weterynarii zaordynowała jako niezbędne zastrzyki z kwasu hialuronowego, potrzeba ich całą serię, a jeden kosztuje około 80 zł. Już zostały zamówione. Do tego w stanie Dropsa najpewniej będziemy prosić o wizyty domowe. Niezbędna jest także dalsza diagnostyka i badania kontrolne, zakup leków i suplementów, Drops ma też niedoczynność tarczycy, którą w tej chwili należy skontrolować badaniami krwi.

Martwi nas stan Dropsa, ale mamy nadzieję, że to jeszcze nie jest czas pożegnania. Że Drops, być może po raz pierwszy w swoim życiu jest pod dobrą opieką, kochany i leczony - może jeszcze żyć bez bólu i udręki. Drops ma opiekę, bezpłatną, jednak jego utrzymanie i leczenie to duże koszty - prosimy Was o pomoc seniorowi.

Organiser
1 actual cause
29 ended causes
Supported by 45 people
1 356 zł (67,8%)