Podrzucona kicia walczy z Panleukopenią. Pomocy!

Closed
Supported by 19 people
444,50 zł (63,5%)

Started: 09 January 2019

Ends: 09 April 2020

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Historia podobna do wielu. Ktoś po prostu podrzucił kociaka w okolice domu zwierzolubów, bo wiedział, że dobrze trafi.

Kociak zadomowił się w stodole, ale robiło się już zimno, więc zaczął szukać cieplejszego schronienia i garnąć się bliżej ludzi. I tak ujawnił się rodzinie. Ciężko było złapać kociaka, bo był dziki, ale po wielu próbach się udało. Kotek był nieufny, bał się ludzi i innych kotów, ale dzięki uporowi dzieci został oswojony. Okazało się wtedy, że jest to młoda kotka, dlatego dostała imię Podrzutka. Wszystko było dobrze, aż nagle kicia stała się z dnia na dzień osowiała, bez humoru i apetytu. 

Kotka została zawieziona do lekarza, bo jej stan pogarszał się bardzo szybko. W gabinecie wykonano szereg badań i już w ciągu pierwszych kilkunastu minut została postawiona najgorsza z możliwych diagnoza - panleukopenia. Kicia trafiła pod opiekę fundacji w bardzo złym stanie. Z trudem utrzymywała pozycje siedzącą i ciagle się przewracała. Temperatura ciałka wskazywała 35 stopni, a to dużo poniżej normy. Objawy nie były typowe dla tej choroby - kotka nie wymiotowała i nie miała biegunki. Niestety, poza dodatnim wynikiem testu w kierunku panleukopenii kicia ma również zmiany osłuchowe wskazujące na chorobę dolnych dróg oddechowych. Tyle w jednym niespełna 1,5 kg ciałku.

Niemalże natychmiast podano jej płyny nawadniające w kroplówce i surowicę od kociaka, któremu kiedyś pomogliśmy, a teraz systematycznie jest dawcą dla innych. Ponadto, otrzymała szereg leków podawanych podskórnie, dożylnie i domięśniowo.

Kicia walczy o życie. Czy nierówna walka z wirusem okaże się zwycięska? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że bez odpowiedniego leczenia oraz bez surowicy na pewno przegra. Prosimy wszystkich Państwa o pomoc finansową. Pierwsze dwa dni leczenia wyniosły około 400 zł, a to dopiero poczatek.

W imieniu Podrzutki prosimy o pomoc.

Supporters

Loading...

Organiser
0 actual causes
128 ended causes
Supported by 19 people
444,50 zł (63,5%)