Pomóż nam uratować dwa buldożki z pseudohodowli!

Wycofane, przestraszone, bojące się podniesionej dłoni... W takim stanie przeszły pod naszą opiekę. Jeden buldog francuski i jedna sunia w typie angielski.

Czy kiedyś to się skończy? Kiedy zakończy się rozmnażanie zwierząt „rasowych” po najmniejszych kosztach, dla jak największego zysku?

Są to ofiary rozmnażania popularnych ras dla zysku. Wyeksploatowane do granic możliwości, ze zwisającą listwą mleczną z licznymi odparzeniami, jedne zwierzęta brudne i śmierdzące, drugie wystraszone i zlęknione, z sierścią odbarwioną od leżenia we własnym moczu.

Taką cenę płacą między innymi buldogi angielskie i francuskie.

Zastanowienie się, jak wyglądało ich zycie - dzien po dniu, przez dni tysiąc, a może więcej... I o przelanie jakiegoś grosza na wyprawienie w nowe życie, gdzie zapomną jak najszybciej o koszmarze dotychczasowego...

Psiaki przeszły już zabieg kastracji, i miały zbadana krew. Samiec będzie musiał iść do okulisty, ponieważ jego oczy nie wyglądają dobrze.

Prosimy Was o pomoc. Tym razem o zatrzymanie się na hasło pseudohodowla i spojrzenie im w oczy...