Dzika sunia z ogromnym guzem - na leczenie i utrzymanie

14 days left
Supported by 91 people
3 450 zł (69%)
To reach our goal: 1 550 zł
Adopcje

Started: 09 February 2024

Ends: 20 May 2024

Hour: 20:00

Emocje powoli opadają. Podchody do złapania suni trwały, nie pytajcie nawet jak długo. Suczka była widywana w Nowym Dworze Bratiańskim od bardzo dawna, ale na kilka miesięcy zniknęła z radarów.

Pojawiła się znów niedawno, niestety z "czymś wiszącym pod brzuchem". W klatkę łapkę łapały się, ale koty. Dziewczyna była coraz słabsza, bacznie obserwowała nas i klatkę. Jeszcze wczorajszej nocy, pięknie nas podglądała gdy przyjechałyśmy na miejsce zobaczyć czy może tym razem się udało dziś rano podjęliśmy decyzję, że poprosimy o pomoc w jej złapaniu Jamora i dosłownie po napisaniu wiadomości okazało się, że suczka siedzi w klatce. Szybka akcja, rzuciłyśmy wszystko i pojechałyśmy po nią, oczywiście bez strat się nie obyło (klatka łapaka nadaje się tylko do naprawy). Na sygnale pojechałyśmy z nią do lecznicy i tam została pod kroplówkami. Szybkie badanie krwi, ciepła kroplówka i ciocie z lecznicy mają jej dać coś pysznego do jedzenia.

Dziewczyna ma wielki guz na tylnej łapie, jest odwodniona, zapchlona i zakleszczona... Musimy ją podkarmić i zoperować, ale na to przyjdzie czas. Okazuje się, że w suni nie ma grama agresji, dała przy sobie zrobić wszystko bez jakiejkolwiek premedytacji.

Sunia już drugi dzień spędza w lecznicy w związku z ogromnym odwodnieniem, najpierw musi się wzmocnić, żebyśmy mogli podjąć się operacji. To wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego bardzo prosimy Was o pomoc.

Załączniki

Supporters

Loading...

14 days left
Supported by 91 people
3 450 zł (69%)
To reach our goal: 1 550 zł
Adopcje