Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, dziś był naprawdę ciężki dzień. Wyruszyliśmy na interwencję na Podlasie. Ale wcześniej przypadkiem trafiliśmy do pewnego gospodarstwa, w którym po cichu rozgrywał się dramat. Psiaki zamknięte w szopie. Nieufne wobec obcych i bardzo chore. Samiec z objawami neurologicznymi, powłóczy tylnymi łapkami.
Możliwe, że jest to uraz kręgosłupa. Sunia – problemy z oczami. Do tego dziki szczeniak. Psiakami opiekowała się Babuleńka, która robiła dla nich ile potrafiła. Każdego dnia jeździła rowerem do sklepu, w którym zaprzyjaźnione ekspedientki przekazywały jej skrawki mięsa i wędlin, by miała je czym karmić. Kochała je i dawała wszystko, co tylko mogła. Dlatego z radością i wdzięcznością przyjęła naszą pomoc. I tak psiaki trafiły na pokład Judyty. Sęk w tym, że nie byliśmy przygotowani na kolejnych podopiecznych w tak złym stanie. Diagnostyka i leczenie psa z niedowładem będą dla nas dużym obciążeniem. Ale czy mogliśmy nie zareagować?
Bardzo prosimy Was o wsparcie. Tak potrzebujące zwierzęta – to ogromne wyzwanie. Pomóżcie nam zmienić ich nędzną egzystencję w dobre życie – bez bólu i paraliżującego strachu. Bez Was nie damy rady im pomóc.
Loading...