Pomagamy psom Marzeny - wspaniałej osoby, która sama walczy o ich lepszy byt. Pomożemy Marzenie i jej ekipie?

Czy zasługujemy na pomoc? Nie jesteśmy szczeniakami, nie jesteśmy śmiertelnie chore, jesteśmy bezdomne i w hotelach czekamy na swoją życiową szansę, w hotelach, za które trzeba płacić. Pomóżcie nam!

Pompeja ma cudowny dom :) 

Pompeja / Luna w domu 

Psy Marzeny to grupa ratująca psy, która pod patronatem fundacji Nasze Bezdomniaki od 4 lat zajmuje się zabieraniem psów z różnych miejsc (schronisk, przechowalni, ulic i złych właścicieli). 

Shadow ma dom 

Shadow ma dom 

Miszka zabrany z Radys mieszka dożywotnio w hotelu na Pomorzu, nie szukam mu domu, ten pies dość już przeżył. Wpłacając kilka złotych, pomagasz w utrzymaniu go w hotelu i w opłaceniu weterynarza. Misza, jak przyjechał rok temu, prawie nie chodził - spójrzcie, jak teraz daje sobie radę. Dostaje co kilka miesięcy zastrzyki na stawy i jak widać, chłopak wie, że żyje. Oprócz niego mam w tej chwili około 30 psów pod opieką, w domach tymczasowych i hotelach, utrzymanie ich to ogromne kwoty 10 tysięcy i więcej miesięcznie.

Nie żałuj grosza dla Bezdomniaka, to nie ich wina, że są niczyje. Ale miały to szczęście, że ktoś je zauważył i chce im pomóc! 

Pompeja, ma dom 

Figa - około roczna śliczna malutka suczka, do adopcji / pomorskie 

Rico, roczny owczarek, boi się smyczy, do adopcji / pomorskie

Rico nadal czeka na dom ... 

Przez te lata kilkaset psów znalazło nowe domy, kolejnych około 30 czeka na nowe domy w hotelach i domach tymczasowych. Część psów ze względu na swój stan zdrowia przebywa w dożywotnich domach, których pobyt też pokrywam ja, przynajmniej w kwestii leczenia.

Szukam ludzi dobrej woli, którzy pomogą mi w tej ciężkiej walce o ich lepszy byt.

Zoja - do adopcji. (łódzkie)

Negra, 5-letnia sunia do adopcji. (łódzkie)



Master - do adopcji. (łódzkie)

Sherry spędził 8 lat w Radysach, w końcu upaja się wolnością w hotelu. Do adopcji. / pomorskie 

Szukam ludzi dobrej woli, którzy pomogą mi w tej ciężkiej walce o ich lepszy byt. Sami widzicie, że pracy jest mnóstwo. Psów, którym trzeba pomóc, jest mnóstwo. I nigdy nie będzie mniej. Ale damy radę!