Na pomoc kocim maluchom

W sobotę, tuż przed Wielkanocą, przyjęliśmy na pokład KociArki młodą, niespełna roczną kotkę z potomstwem…

Byliśmy bardzo zaskoczeni, gdy zobaczyliśmy malce… Musiały urodzić się początkiem marca i mają już zęby. Mają skończony 5- ty tydzień życia. Lada dzień zaczną zaglądać do miseczki z pasztetami, bo narazie tylko mama i mleko z miseczki. Maluszki to 3 kotki i kocurek. Wszystkie są oswojone, co nasuwa wniosek iż musiały mieć kontakt z człowiekiem. Dlaczego znalazły się na ulicy szukając jedzenia i schronienia. To Już druga kocia rodzina od początku miesiąca, a to dopiero kwiecień... Bezdomne malce i mamusia będą wymagały szczepień, odrobaczeń, mamusia sterylizacji i testów, o jedzeniu i żwirku nawet nie wspomnę.

Możecie Państwo wesprzeć groszem nasze działania w przeciwdziałaniu bezdomności kotów i utrzymaniu tymczasów, opłaceniu leczenia, szczepień, sterylizacji, jedzenia i żwirku... Boimy się co będzie w kolejnych miesiącach... Czy damy radę pomóc wszystkim?