Ratujemy bezdomne i porzucone koty od 20 lat. Koci szpital i koci azyl potrzebuje Waszej pomocy

Zbliża się zima, a więc najtrudniejszy okres dla kociego szpitala i kociego azylu. Obiecaliśmy sobie, że nie przekroczymy ilości 50 kotów i mamy 60 kotów.  Każdy boks i każda klatka bytowa zajęta. Wyższe ceny energii, inflacja, i powiązane z tym ciągłe podwyżki wszystkiego,  z pewnością utrudnią funkcjonowanie kociego szpitala i kociego azylu.

Bardzo potrzebujemy wsparcia ludzi dobrej woli jak nigdy wcześniej. Potrzebna pomoc finansowa i rzeczowa. Najwyższe w naszej działalności są koszty leczenia i zabiegów weterynaryjnych (średnio 5 do 8 tys. zł miesięcznie), które od poprzedniego roku bardzo wzrosły. To koszty weterynaryjne są największe. Z tego powodu obawiamy się, że z niektórych zabiegów będziemy zmuszeni rezygnować. Nie będzie nas na nie stać.  Potem koszty karmy (różnej tej codziennego użytku i karmy weterynaryjnej). Koszty leków, środków profilaktyki weterynaryjnej. Koszty utrzymania kociego azylu i kociego szpitala to także środki czystości, środki do dezynfekcji itd.

Faktury i wydatki będziemy publikować w aktualizacjach zbiórki na bieżąco. Każda złotówka pomaga, każda złotówka ratuje kocie życie. Ratuje kota, który był bezdomny, którego ktoś wyrzucił, ktoś skrzywdził, ktoś okaleczył.

Prosimy o udostępnianie zbiórki.