Riko potrzebuje operacji! Pomocy!

Riko to największy przytulas na świecie! Bardzo kocha towarzystwo ludzi, uwielbia wszelkie głaski, nie odstępuje człowieka na krok. 

Riko przez prawie rok czekał w schronisku w Bystrym na cud, mieszkając w brudnym kojcu. Nie dane mu było wyjść nawet na spacer i czuć choć źdźbło trawy pod łapkami... Przebywał w schronisku bez wolontariatu i bez wybiegu. Fartem udało się nam uwolnić go z tego miejsca.

Dzisiaj wydawałoby się, że jest w końcu szczęśliwy, jest głaskany, przytulany, ma spacery, jest karmiony najlepszym jedzonkiem i smakołykami, śpi w domu tymczasowym na kanapie. Niestety, nie jest tak kolorowo, jakby się mogło wydawać.

Problemem zaczęło być poruszanie się psa. Okazało się, że wymaga operacji - resekcji główki kości biodrowej. Koszty z tytułu operacji, badań przygotowawczych i rekonwalescencji wyniósł nas 1000zł. Po operacji Riko zaczął biegać, delikatnie obciążając łapkę… Ale nie było to to, co być powinno.

Skonsultowaliśmy jego stan z ortopedą. Diagnoza była dla nas druzgocząca. Wiedzieliśmy, że to nie koniec bólu Riko. Potrzebna jest bowiem kolejna operacja, która umożliwi usunięcie zrostów oraz rekonstrukcja miednicy, gdyż była ona połamana.

Dodatkowo w ciele Riko znaleźliśmy śrut. Nie znamy historii z tym związanej, ale to podłość i wstyd dla człowieczeństwa!

Pomóżmy dla Riko w końcu rozpocząć życie bez bólu i cierpienia! Pokażmy mu jak piękne powinno być życie psiego przyjaciela. Jedyne czego brakuje mu w tej chwili do szczęścia to zdrowie!