Ratujemy oko Rudolfa

Oto Rudolf. Rudolf żył sobie na wolności radząc sobie raz lepiej raz gorzej. Jak widać nadszedł dla niego ten gorszy okres - nieleczony uraz oka i towarzyszący mu ból spowodował  wzmożone wydrapywanie.

Efekt widać na zdjęciu. Oko jest poranione, spuchnięte, zaropiałe. Próbujemy je ratować, ale liczymy się z koniecznością usunięcia oka.

Rudolf okazał się być przemiłym kocurkiem - dzielnie znosi kilkukrotne, w ciągu dnia, zakraplanie oczu. Przyjęliśmy kocurka pomimo problemów finansowych - teraz liczymy na Wasze wsparcie i pomoc.