Na pozór ładny młody rudy kot

Na pozór ładny młody rudy kot. Pozory jednak mylą.Tak też było w wypadku Rudzika. Półdlugie futro skrywało wychudzone i zmęczone chorobą ciało. Każdą kostkę można było wyczuć bez trudu przy najdelikatniejszym dotknięciu. Troska o zdrowie kocura skłoniła wolontariuszkę Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego do natychmiastowego działania i przewiezienia kota do szpitalika.

Rudy spędził w lecznicy ponad miesiąc. Badanie krwi wykazało znacznie podwyższone leukocyty swiadczące o poważnym stanie zapalnym. Testy na FIV/FeLV dały wynik ujemny, usg nie wykazało zmian w jamie brzusznej.

Wdrożono kurację antybiotykami, która nie przyniosła spodziewanej poprawy. Kolejny antybiotyk, kolejne badania. Nastąpiła nieznaczna poprawa. Nie było i nie ma pewności jakie podłoże miała choroba mimo szerokiej diagnostyki. Prawdopodobnie zawinił kleszcz, tak popularny o tej porze roku. Rudy spędził w lecznicy ponad miesiąc i został wypisany z kolejną porcją antybiotyków.

Badania, leczenie, hotelowanie przez tak długi czas to duży wydatek. Bez Waszej pomocy ciężko nam będzie opłacić leczenie Rudego. Dlatego bardzo prosimy Was o tak potrzebne wsparcie!