Siekiera w łeb i kłopot z głowy, Misia uratowana od śmierci

Closed
Supported by 19 people
360,50 zł (18,02%)

Started: 14 May 2021

Ends: 30 October 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

 Nazywa się Misia. Suczka w typie owczarka niemieckiego, pojawiła się u nas jako odebrany pies z interwencji, którą przeprowadziła zaprzyjaźniona Fundacja.

Los Misi był praktycznie przesądzony, ale może od początku. Suczka żyła w bardzo złych warunkach, w pseudo kojcu bez budy, słabo odżywiana, najprawdopodobniej nigdy nie odrobaczana, nieszczepiona z tysiącem pcheł i kleszczy.

Pani inspektor będąca wtedy na interwencji nakazała poprawę warunków oraz wizytę u weterynarza. Właściciel podpisał zobowiązanie, ale na tym jego chęci się skończyły... Zamiast zabrać psa do weterynarza, to za przysłowiową"flaszkę" oddał suczkę jakimś szemranym typkom, bo zamiast leczyć, można "dać siekierą w łeb" i pozbyć się problemu.

Na szczęście suczce udało się uciec. Z kawałkiem krowiego łańcucha na szyi, przyszła z powrotem i spała na oborniku. W tym miejscu zastała ją inspektor, która przyjechała na  drugą kontrolę. Pies został natychmiast odebrany. Nikt nie chiał przyjąć Misi do siebie i tak biedulka trafiła do nas. Misia ma około 8 lat, jest cudnym, spokojnym psem. Zapewne wiele razy rodziła szczenięta, nawet nie chcemy wiedzieć, co się z nimi działo. Teraz stateczna Pani potrzebuje spokoju i dobrej ręki człowieka. Musimy ja odżywić, odpchlić, odrobaczyć i wysterylizować.

Bardzo prosimy o wsparcie dla Misi! Pokażmy jej, że nie każdy człowiek jest zły, a każdy może pomóc! Każdy grosik jest na wagę złota! Pamiętaj, dobro wraca.

Supporters

Loading...

Supported by 19 people
360,50 zł (18,02%)