Tosia z dworca prosi o pomoc

Kiedy wydaje nam się, że już nie możemy zrobić nic więcej, że nie mamy miejsca, sił ani pieniędzy, wtedy ktoś wrzuca film z zagubionym wśród ludzkich nóg i kół autobusów kotem i... musimy działać.

Historia bezdomnej kotki, z dworca autobusowego przy autostradzie, poruszyła mnóstwo ludzi, niektórzy obiecali pieniądze na hotelik, dom tymczasowy a nawet adopcję. Trzymamy Was za słowo! Tosia jest już z nami, dziś dziewczyny były tam dwa razy i...udało się. W piątek pojedzie na badania i sterylizację. Trzymajcie kciuki, żeby była zdrowa. W tym miejscu jest ponad 10 kotów, żebyśmy chociaż mogły je wykastrować, żeby nie rozmnażać tej okrutnej bezdomności, przejmijcie się losem też tych które tam zostały. Będziemy je odławiać i kastrować, ale będą musiały tam wrócić 😪