Wyrzucony z rozpędzonego auta Kacper prosi o pomoc!

Kacper ma 4 miesiące. Powinien spędzać swoje kocie dzieciństwo na zabawach z rodzeństwem w kochającym i bezpiecznym domu. Niestety podzielił los tysięcy niechcianych zwierząt- został wyrzucony i tym samym skazany na śmierć. Nie chcemy napisać, ze nie powinien się urodzić, bo jest, bo żyje... Ale nie powinien. Bo jego matka powinna zostać wykastrowana przez jej opiekuna - właściciela.

Nie udało się ustalić, kto wyrzucił malca z auta i co stało się z jego rodzeństwem. Ale kociak ma bardzo charakterystyczne "klapnięte" jedno uszko, więc może ktoś go pozna i to pomoże ustalić  właściciela lub sprawcę przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Bo w świetle prawa porzucenie jest przestępstwem a zrobienie tego ze szczególnym okrucieństwem przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat pięciu.

Teraz Kacper jest bezpieczny

Dziś przeszedł zabieg oczyszczenia i zaszycia rany. Leczenie nie będzie skomplikowane, ale niestety wszystko kosztuje. Dzisiejszy zabieg, późniejsze przygotowanie kociaka do adopcji, szczepienia, odrobaczenie, kastracja, karma, żwirek...

Działamy tylko dzięki naszym Darczyńcom i tylko dzięki nim możemy pomagać takim kotom jak Kacper. Dlatego prosimy o każdą, nawet najmniejszą wpłatę oraz udostępnianie zbiórki i posta. Może dzięki temu uda nam się ustalić sprawcę tego zdarzenia. Prosimy o każdą nawet najmniejszą pomoc!