Tragedia podopiecznych! Dramatyczny wyścig o przetrwanie! Brakuje nam środków do życia, grozi nam likwidacja! Ratunku! Moja dusza umiera nie wiem co robić 😪

1 day left
Supported by 101 people
5 401 zł (15,43%)
To reach our goal: 29 599 zł
Adopcje

Started: 20 May 2024

Ends: 18 June 2024

Hour: 23:59

Kochani  Darczyńcy, podopieczni Stowarzyszenia Anioła Głos to przede wszystkim chore, porzucone, nieadopcyjnie psie i kocie staruszki. Nasz azyl to często ich pierwszy dom w życiu, dla wielu z nich, też ostatni.Dajemy naszym podopiecznym miłość radość zapewniamy leczenie sterylizację kastrację .Staramy się o adopcję obecnie nie mamy miejsc na przyjęcie kolejnych piesków Dużo do nas doszło. Mamy długi one się ciągną w nieskończoność grożą nam sądem odsetki rosną na fakturze za klinikę Miśka. Bez Waszej pomocy będziemy musieli zamknąć działalność nie chcemy tego kochani nasze serce płacze naszych zwierząt  też boimy się co się stanie moja myśl mnie przeraża boję się z dnia na dzień mam milion myśli które mnie pokładają Błagamy nie zostawiajcie naszych zwierząt 🙏🆘️

To u nas zyskały swoją szansę, otrzymując najtroskliwszą opiekę i morze miłości, odbudowując zaufanie do człowieka.

Nabierają sił, odzyskują chęć do życia, ale i odchodziły spokojne, kochane, zaopiekowane do ostatniego oddechu. Walczę o wszystkie zwierzęta, głównie te, których ratunku nikt się nie podejmie, ze względu na koszt ich utrzymania i dożywotnią opiekę. 

Jestem zalamana, miesięczny koszt utrzymania trzech psów na hoteliku wynosi 3500 złotych. Jak ratować kolejne zwierzęta??? brakuje miejsca a telefon z nastepnymi zgloszeniami nieustannie dzwoni, nikt nie chce ponosić odpowiedzialności. Niestety nie mam gdzie ich zabrać, musza pozostac w hotelu do momentu adopcji. Długi nas zabijają

Mieszkam z uratowanymi zwierzętami, opiekuję się nimi całkiem sama. Karmię, sprzątam, leczę i rehabilituję. Nie posiadam dotacji, sponsorów, ogromnych zasięgów, nie mam biura, nie zatrudniam pracowników, pracą własnych rąk tworzę dom dla zwierząt. Moje zwierzęta są dla mnie wszystkim, staram się zapewnić im wszystko, co najlepsze.

kotki w Stowarzyszeniu 💓

Każdego miesiąca oprócz walki o zwierzęta, toczę walkę dużo ważniejszą, bo o ich byt, o pozyskanie środków na ich leczenie i utrzymanie: dobrą jakościowo karmę, leki, odżywki, witaminy, podkłady. Oszczędzam, staram się szukać produktów dobrych jakościowo, ale w rozsądnych cenach, tak żeby na wszystko starczyło. Każdą złotówkę oglądam dwa razy z każdej strony i wybieram co kupić, a z czego zrezygnować. Każdego dnia robię wszystko, co w mojej mocy, aby moje zwierzęta były bezpiecznie, ważne, wyjątkowe i kochane.

Bez sukcesywnego wsparcia finansowego z Państwa strony będę zmuszona zawiesić działalność Stowarzyszenia, bo za chwilę zabraknie moim podopiecznycm na zabezpieczenie podstawowych potrzeb. Sama sobie z tym nie poradzę, to jest pewne, dlatego liczę na Waszą pomoc!


Byliśmy w tym roku w Skaryszewie piekło koni udało się uratować ich 6 które miały wyjechać na rzeź na ostatnią z nich jeszcze zbieramy Zostało nam do spłaty 7 tyś zł. Oby i ostatnią klacz udało się wydostać z pod noża 💔

Błagam, nie zostawiajcie nas i naszych zwierząt bez pomocy. Prosimy w imieniu naszych zwierząt, bo one niestety nie mogą o same o to nie poproszą! Za każde wsparcie z całego serca DZIĘKUJEMY! 

Oto nasze adresy gdzie można dostarczyć "Dary od Serca".

*Nina Bartos

Kwasów 9

28-133 Pacanów

*Mirella Wolniewicz

ul. Targowa 240

42-262 Nierada

*Mirella Wolniewicz

Feniks 2

46-040 Jedlice

Za każde wsparcie BARDZO DZIĘKUJEMY!

Kontakt: 500812987

Załączniki

Supporters

Loading...

Organiser
9 actual causes
206 ended causes
1 day left
Supported by 101 people
5 401 zł (15,43%)
To reach our goal: 29 599 zł
Adopcje