Przyszłość Lukrecji

Lukrecja ma ok. 10 lat. Urodziła się w pseudohodowli koni, która była piekłem. Spędziła pierwsze lata w zamknięciu, co zrujnowało zupełnie jej zdrowie psychiczne. W 2019 udało się skazać właściciela za znęcanie się nad ponad 31 końmi i odebrać Lukrecję katowi.

Lukierek jest bardzo silną i mądrą klaczą. Szybko przystosowała się do nowych warunków na łąkach, rządzi nawet stadem. Dba o swoje babcie, Lunię i Lusię, które pochodzą z tego samego miejsca co ona. Kocha opiekunkę Dominikę, mają wyjątkową więź. 

M.in. ze względu na głęboko zakorzenione lęki nie ma chętnych na adopcję klaczy, mimo jej pięknego wyglądu. Lukrecja mieszka więc w schronisku w Musułach, w stadzie zwanym "oddziałem specjalnym".

Dramatyczna sytuacja finansowa ośrodka została spowodowana przyznaniem Pegasusowi 30 koni z interwencji, przy jednoczesnym braku spełnienia zobowiązań finansowych przez gminę wobec tych zwierząt. W 2019 pożegnaliśmy z bólem trzy niezwykle ważne osoby, które dotychczas zapewniały bezpieczeństwo finansowe koniom. Komornik zajął konta Fundacji Pegasus bez wcześniejszego pisma, za zadłużenie za opiekę nad zwierzętami sprzed wielu lat. Było naprawdę źle, wówczas pandemia koronawirusa opanowała świat. W tej sytuacji zwierzęta są już zupełnie bezbronne. Pożywienia dla koni jest już tylko na kilka dni. Z pomocą przyszła Fundator Zielonej Polany i stworzyszła projekt Under the Wings. Opis - www.pegasus.org.pl

Mamy nadzieję, że troskliwa opieka pozwoli Lukrecji cieszyć się życiem jeszcze przez wiele lat. By było to możliwe musimy zebrać środki na zabezpieczenie jej przyszłości w najbliższych miesiącach:

1. 500 zł na spłacenie długu za opiekę nad końmi (suma długu podzielona przez wszystkich podopiecznych)

2. 1500 zł na zapewnienie minimum potrzebnego do przetrwania - siana, leków, paszy treściwej do lipca 2020 (czas, kiedy fundacja otrzyma 1% podatku).

Dziękujemy!