Przegraliśmy walkę o Zuzię... Odeszła... Niestety faktury pozostały ...Błagamy o wsparcie...

Closed
Supported by 37 people
796 zł (26,53%)

Started: 06 April 2021

Ends: 06 August 2021

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

*Zuziu, kochana Zuziu...
Tak ciężko nam w to uwierzyć, że już Cię z nami nie ma I jeszcze ciężej się z tym pogodzić...
Walczyłaś do ostatniej chwili, widziałyśmy...
Wygrałyśmy nie jedną bitwę, niestety wojnę przegrałyśmy... Pozostaje ogromny żal i smutek...
Chciałybyśmy, abyś zawsze pamiętała naszą miłość do Ciebie. Żebyś miło wspominała nasze buziaki, przytulasy, glaski I pyszne pasztetówki...
Puść, prosimy w niepamięć te codzienne wizyty u weterynarzy, kroplowki, niezliczone ilości zastrzyków i tabletek.... Przyjmowałaś to wszystko z godnością i zrozumieniem. Byłaś cudowną i mądrą psinką. Twój stan był bardzo zły, a z każdym dniem było tylko gorzej... Zasnęłaś snem wiecznym, ale dla nas nie umarłaś... Już zawsze będziesz w naszych serduchach, które od razu skradłaś...
O nic się już teraz nie martw, zadbamy o twoje dzieci, wszystkim się zajmiemy....
Ty kochana już tylko odpoczywaj.
Żegnaj kochana Zuziu... Żegnaj...
Życie jest brutalne... Zuzia odeszła, a faktury pozostały... Jeszcze na tę ostatnią czekamy...
Prosimy... Błagam o wsparcie... Jest naprawdę ciężko...

*Kolejna wizyta...

 

Jakiś czas temu zostaliśmy poproszeni o pomoc dla starczej Pani, która mimo ciężkiej sytuacji materialnej dba jak tylko może o swoje zwierzęta. Karmi, wyczesuje, głaszcze, przytula, KOCHA! Pomimo tego, że sama nie ma lekkiego życia, to chce stworzyć jak najlepsze warunki swoim psiakom. Przelewa na nich całą swoją miłość...

Jak wiecie leczenie i profilaktyka psów często wiąże się z dużymi kosztami. Niedawno przygarnęła porzuconą suczkę z pięcioma szczeniakami, które wychowała i otoczyła opieką. Gdy tylko zostaliśmy poproszeni o pomoc dla tej Pani, od razu udaliśmy się na miejsce. Zawieźliśmy karmę, środki przeciw pchłom i kleszczom oraz zorganizowaliśmy zbiórkę odzieży i środków spożywczych wśród naszych wolontariuszy.

Szczenięta są już u nas, ale potrzebujemy środków zarówno na ich profilaktykę tj. pierwsze szczepienia od chorób zakaźnych, odrobaczenie jak i na leczenie nieżytu spowodowanego prawdopodobnie złą dietą.

Niestety okazało się, że suczka Zuza (matka szczeniąt) i pies Azorek prawdopodobnie zatruli się chemicznym nawozem, rozrzuconym na sąsiednim polu... Azorek na szczęście ma się już nieco lepiej, ale diagnostyka i leczenie Zuzy nadal trwa.... Dziś minął kolejny dzień spędzony u weterynarza na badaniach i kroplówkach. Niestety diagnoza nie jest jednoznaczna, co oznacza, że przed nami kolejne badania i kolejne koszty... Do tej pory lekarz stwierdził u Zuzy chorą tarczycę i ogromną anemię, ponadto sunia ma wysoką gorączkę, wysuszone śluzówki i podrażnione drogi oddechowe.

Od kilku dni przyjmuje leki i kroplówki, do tej pory wykonaliśmy jej kilkukrotnie badania krwi - biochemię RTG oraz USG, ale czekają nas dalsze badania w celu ustalenia przyczyny okropnego samopoczucia Zuzy...

Dotychczasowe leczenie i diagnostyka Zuzy, Azorka i pięciu szczeniąt wiąże się z wysoką fakturą do zapłaty, a nasz budżet finansowy i tak jest już na minusie... 

Święta również u weterynarza, walczymy!

Dlatego prosimy was po raz kolejny o pomoc, bo bez was nie damy rady! Udowodniliście nam już tyle razy, że bez względu na wszystko możemy na was liczyć! Prosimy o symboliczną złotówkę, gdyż w tej sytuacji każdy, nawet najmniejszy grosz jest na wagę złota.

Supporters

Loading...

Supported by 37 people
796 zł (26,53%)