Bity i zastraszony, nigdy nie opuścił brudnego kojca

Closed
Supported by 42 people
959 zł (15,98%)
Adopcje

Started: 21 February 2024

Ends: 30 April 2024

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Całe życie spędził zamknięty w kojcu. Na widok ludzi sikał pod siebie ze strachu i trząsł się. 10 lat, tyle spędził za kratami nie wychodząc na zewnątrz.

To pies, który nie znał nic poza granicami swojego więzienia. W momencie odbioru nie chciał opuścić kojca, nie znał świata poza nim. Chował się przed ludźmi.

Warunki, w których mieszkał były porażające i absolutnie nienadające się do życia. Brodził w około 20-centymetrowej warstwie błota z kałem.

W garnku kasza z deszczówką. Buda wymurowana z cegły bez żadnego ocieplenia. Walenty, bo takie dostał od nas imię, boi się własnego cienia. Odebraliśmy go w Walentynki, stąd jego imię. Imię, które nosił wcześniej kojarzy mu się na tyle źle, że nie mogliśmy go używać.

Jeszcze nigdy nie widzieliśmy tak przestraszonego psa. Walenty boi się całego świata a człowiek kojarzy mu się tylko ze złymi rzeczami. Walenty to małe bezbronne dzieciątko zamknięte w ciele ogromnego owczarka. Kołtuny, które ma na całym ciele są przylepione do skóry powodując ból. 

Teraz musimy naprawić 10 lat zaniedbań. Nie tylko medyczne, ale największym problem będą te psychiczne. Walenty jest całkowicie zablokowany. Zaczęliśmy nowy etap. Bardzo prosimy o państwa wsparcie w pełnej diagnostyce i leczeniu Walentego.

Supporters

Loading...

Supported by 42 people
959 zł (15,98%)
Adopcje