Wyrzucona mikro sunia - kolejna ofiara wakacji!

W sobotę 17 sierpnia trafiła do nas mikro sunia. Zgłosiła ją do nas mieszkanka Okupa (gmina Łask). Ta kruszynka błąkała się po ulicy, była bardzo przestraszona. Na szczęście mąż pani, która ją do nas zgłosiła, wjeżdżał autem na posesję i sunieczka wbiegła na podwórko. Przez pół dnia nie chciała dać się złapać...

Poprosiłyśmy panią, by zanim przyjedziemy, próbowała ją zwabić do domu. Po jakimś czasie się udało, malutka poczuła się bezpiecznie i weszła do domu. Jesteśmy wdzięczne za pomoc, gdyby sunia nie weszła na tą posesję, mogłaby zginąć pod kołami auta... Gdy sunia była już w domu, przyjechaliśmy po nią. Biedulka trzęsła się ze strachu, właściciele posesji ze łzami w oczach przekazywali nam sunię. Niestety nie mogli tej biedy zatrzymać, ich sunia rezydentka nie zaakceptowała malutkiej. Sunię nazwaliśmy Psotka.

Psotka to mikro sunia, która waży zaledwie 2,5 kilo, jest młoda - ma ok 1 roku. Obecnie sunia jest jeszcze przestraszona, widać, że w swoim życiu miała mało kontaktu z człowiekiem, boi się dotyku, jednak z dnia na dzień robi postępy.

Kochani, potrzebujemy Waszego wsparcia na szczepienia, czipowanie, sterylizację. Sunia przebywa w hoteliku, więc dojdą też koszty hotelowania. Okres wakacyjny to czas porzucania zwierząt, mamy obecnie bardzo dużo psów na utrzymaniu i coraz większe zadłużenia w lecznicach... Nie wspiera nas gmina ani miasto, działamy na zasadzie wolontariatu. Chcemy, żeby Psoteczka była jak najszybciej gotowa do adopcji, żeby mogła być w swoim domku... 

Wiemy, że zawsze możemy liczyć na Waszą pomoc, za co bardzo dziękujemy!