Niedowład tylnych łap, zapalenie oskrzeli - potrzebna pomoc dla Bartusia

Niedziela wieczór Wielkanocny - a my dostajemy informację o psim olbrzymie potrąconym przez samochód i został przewieziony do gminnego weterynarza, gdzie dostał leki, natomiast nie wykonano USG i RTG ani innych potrzebnych badań! Pies leży, nie rusza się. Nie może się podnieść.. Z w/w informacji podejrzewaliśmy złamanie kręgosłupa... Co robić? Tysiąc myśli na minutę.

W lany poniedziałek udaje nam się ,,wyciągnąć," psa od gminnego weterynarza i w trybie natychmiastowym udajemy sie z nim do kliniki w Lublinie. Zostają wykonane potrzebne badania. Modliliśmy się, żeby to nie było nic poważnego! Na szczęście po wykonaniu RTG okazało się, że złamań brak! Uff! Ukazały się natomiast zmiany zwyrodnieniowe i powiękoszna prostata. W USG brak wewnętrznego krwotoku. Jest odwodniony i bardzo wychudzony. Sierść i zęby są w fatalnym stanie. Ale dlaczego Bartuś nie chodzi?

Pies był mocno potłuczony. Stąd najprawdopodobniej obrzęk rdzenia i niedowład. Powoli zaczyna się podnosić i robić pierwsze kroki. Wymaga rehabilitacji tylnych łapek! Bartuś ma też zapalenie oskrzeli. Z nosa wycieka gęsty katar. Dostaje odpowiednie leki. 

Bardzo prosimy o wsparcie dla staruszka olbrzyma. Musimy postawić go na nogi, bez Was kochani nie będzie to możliwe. Karma, opieka weterynaryjna, transport to wszystko kosztuje.

Będziemy wdzięczni za każde wsparcie, każdy grosz, każdy wysłany SMS.