Koty z interwencji wołają o pomoc!

Zbiórka zakończona
Wsparło 291 osób
5 512 zł (67,21%)

Rozpoczęcie: 29 Grudnia 2018

Zakończenie: 20 Listopada 2019

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
02 Stycznia 2019, 15:08
Aktualizacja 1.01.2019

Z Fabiolą - koteczką z interwencji jest bardzo źle. Wyniki badań są katastrofalne. Jest na lekach. 
Błagam trzymajcie kciuki, żeby jej organizm zareagował. 

Proszę o wsparcie!

Pokaż wszystkie aktualizacje

02 Stycznia 2019, 15:04
Aktualizacja 31.12.2018

Jesteśmy po pierwszych badaniach. W najgorszym stanie jest bura koteczka. Chora, zagłodzona i do tego nie widzi.
Powiedzcie jakim trzeba być potworem, żeby niewidomą, chorą koteczkę, wyrzucić z domu tylko po to, by zrobić komuś na złość?! Mając świadomość, że przecież sobie nie poradzi i tym samym skazać ją na śmierć!
Nawet nie chcę myśleć, co by z nią było, gdyby nie została znaleziona.

Aktualizacja [03.01.2019]

Nad ranem, wyniszczony organizm koteczki Fabioli poddał się. Jej serduszko przestało bić Bardzo się starała a my razem z nią, ale zagłodzone, chore ciałko nie miało już sił. Doszły objawy neurologiczne..Jest mi tak bardzo źle. Chciałam Ci kotuniu pokazać, że nie wszyscy ludzie to kanalie takie jak Malwina K. Chciałam wynagrodzić całe zło, którego doświadczyłaś u tego potwora.Jednak Ty wybrałaś inaczej :( Jedynym pocieszeniem jest to, że choć na koniec, otoczona byłaś troską i miłością, że po tym jak Cię to coś wyrzuciło, nie konałaś gdzieś pod płotem, sama, sparaliżowana strachem. Byłaś tak blisko nowego, dobrego życia...Ech
Malutkiej już nie ma, ale pozostało jeszcze 8 kotków, którym chcemy wynagrodzić każde zło, którego doświadczyły u tego potwora..Dlatego cały czas proszę, zaglądajcie na zbiórkę i dorzucajcie po grosiku.
Ciałko Fabioli zawieziemy na sekcję. Niestety to kolejny wydatek pieniędzy, których nie mamy. Nieustannie prosimy o wsparcie.

Gdy jedni dwoją się i troją, i robią wszystko, żeby pomóc najbardziej pokrzywdzonym zwierzętom, inni jak hieny żerują na dobroci, oszukują, naciągają, wykorzystują, a zwierzętom, zamiast pomóc gotują straszny los.

Pod przykrywką rzekomej miłości do zwierząt udają, że tworzą dla nich przyjazny azyl, a w rzeczywistości tworzą piekło. W tym przypadku ofiarami sadyzmu były głównie konie. Jednak to było za mało, nie oszczędzono też kotów.

27 grudnia 2018 r. przeprowadzono interwencję. Gehenna przebywających tam zwierząt, w tym dziewięciu kotów, w końcu się skończyła. Dlaczego tylko 9? Tylko tyle udało się znaleźć, po tym jak zostały wygonione z domu, co uniemożliwiło nam odebranie wszystkich.

W takich warunkach mieszkały ponoć ukochane zwierzęta.

Z relacji sąsiadów wiemy, że koty nieraz przychodziły do nich, żeby dostać cokolwiek do jedzenia. Chore, wyłysiałe, z licznymi ranami, zapchlone i zarobaczone.

Nie ustaniemy w poszukiwaniach i zrobimy wszystko, żeby każdy zwierzak znalazł się w bezpiecznym miejscu. Teraz jednak musimy zająć się tymi, które trafiły pod naszą opiekę.

Musimy je zbadać, przeprowadzić obdukcję, pobrać krew do badań, odpchlić, odrobaczyć i wykonać testy na choroby wirusowe. Te, które chorują wyleczyć. Musimy też zapłacić za transport, który musiałyśmy wynająć, aby je do nas przewieźć. Musimy zapewnić im godny byt, odpowiednie pożywienie i bezpieczne miejsce. A jeśli nie znajdą się dobre dusze, które tymczasowo przygarną musimy mieć środki na opłacenie płatnych domów tymczasowych.

Kochani, potrzebujemy wsparcia, żeby to wszystko ogarnąć. Bardzo Was proszę, wchodźcie na zbiórkę dorzucajcie po grosiku. Razem możemy odmienić ich los.

Pierwsze koszty już są, trzeba zapłacić za transport.

To dopiero początek ogromnych kosztów, dlatego bardzo prosimy o wsparcie. Te kociny dość już się wycierpiały. Pomóżcie nam zadbać o ich należyte zabezpieczenie i godny byt.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
126 zakończonych zbiórek
Wsparło 291 osób
5 512 zł (67,21%)