Pomoż nam uratować Felka

Kochani, zostaliśmy poproszeni o pomoc dla kociak. Dobra dusza wypatrzyła go na przystanku w Wyszkowie i zadzwoniła.

Do nas z prośbą o pomoc. Pojechaliśmy na miejsce i serce rozpadło się na miliony kawałków przez to, co zobaczyliśmy. Jak się okazało kociak ma właściciela który nas poinformował że kociak ma takie oko od 3 tygodni. Po co jechać do weterynarza, po co wydawać pieniądze przecież  On jest stary. Szkoda strzępić  sobie języka. Felek (takie dostał od nas imię) od razu trafił do lecznicy gdzie przebywał przez 4 dni. Jest już po zabiegu, dostaje leki. Mamy nadzieję że wszystko będzie dobrze.