Ratujmy Alexa!

Alex ma 3 lata, waży 11kg. Jest miłym spokojnym psem. Jeszcze kilka miesięcy temu, można było powiedzieć, że wesołym i energicznym.
Jednak wszystko się zmieniło diametralnie. Axel jest poważnie chory. Występują bardzo nietypowe i niebezpieczne objawy. Ja nigdy nie spotkałam się z nawet podobnym przypadkiem.

Alex ma problemy z jedzeniem, przełykaniem, ślini się, wymiotuje, nie może zamknąć pyszczka. Postępuje zanik mięśni skroniowych i żuchwowych

Alex cierpi i stracił chęć do życia
Chcemy mu jednak pomóc, chcemy żeby żył i chcemy zapewnić mu komfort życia
Mam nadzieję, że Wy też tego chcecie
Załączam zdjęcia, trudno na nich pokazać zanik mięśni, ale może cokolwiek widać - dla mnie było to porażające :(
Załączam opis i poniesione dotąd koszty - w plikach
Trwa diagnostyka / to drogie bardzo/ ale jednocześnie już jest wprowadzone leczenie, żeby czuł się lepiej

Alex bardzo prosi o wsparcie finansowe, bardzo dziękuję w jego imieniu za dotychczasową pomoc.

Alex na jutro jest umówiony do neurologa.

Sprawa jest poważna. Alex chudnie, zanikają mięśni czaszki i żuchwy, ma problemy z krtanią, jedzeniem, wymiotuje.
podaję linki do opisów chorób podejrzewanych u Alexa. Nie występują one często,
- eozynofilowego zapalenie mięśni /MMM/ https://magwet.pl/25324,miopatie-psow-cz-i-zapalenie-miesni-zuciowych-przypadek-kliniczny
- miastenia gravis https://www.zpazurem.pl/artykuly/miastenia_u_psow
w wyniku biopsji /załączam opis/ jest silne podejrzenie miastenia gravis

"W przypadku podejrzenia miasteni u psa poza badaniem podstawowym warto przeprowadzić dokładne badanie neurologiczne, ponieważ niektóre odruchy mogą zostać osłabione lub całkowicie zniesione (np. powiekowy czy gardłowy)." dlatego jutro konsultacja neurologiczna i decyzja, co dalej - dalsza diagnostyka, wdrożenie leczenia?
Ja pierwszy raz spotykam się z takim przypadkiem :( Bardzo proszę o pomoc dla Alexa, niestety to pomoc kosztowna :( Alex funkcjonuje coraz gorzej

Alex jest bardzo miłym, spokojnym, grzecznym, zrównoważonym psem.

Ale jego choroba jest straszna i niszczy tego psa

przyczyny choroby nie są do końca poznane ale wiedza na temat mechanizmu choroby jest coraz szersza a badania mogą doprowadzić do poznania odpowiedzi.
Jak w każdej chorobie autoimmunologicznej, układ odpornościowy organizmu zaczyna rozpoznawać wroga we własnych komórkach. W przypadku mmm są to specyficzne włókna mięśniowe występujące jedynie w tak zwanych mięśniach żwaczach. Do mięśni żwaczy zalicza się mięsiań żwacz (musculus maseter), mięsień skroniowy (musculus temporalis), mięsień skrzydłowy (musculus pterygoideus) i mięsień dwubrzuścowy (musculus digastricus). Włókna tworzące te mięśnie, tak zwane włókna 2M są zbudowane z unikatowej dla nich miozyny. Według najnowszych badań, miozyna ta w MMM staje się celem nieprawidłowo działającego układu odpornościowego. Procesy degeneracyjne włókien mięśniowych prowadzą do zwłóknienia i martwicy mięśni żuciowych. W efekcie dochodzi do zaniku mięśni jedynie na pysku psa. W zaawansowanym stadium choroby zwierzę ma znacznie ograniczoną możliwość lub nie ma możliwości OTWIERANIA pyska. Choroba może się też objawiać brakiem możliwości ZAMKNIĘCIA pyska

Alex był leczony od stycznia na przeziębienie, infekcje, zapalenie dróg oddechowych - antybiotykoterapia ogólna. Bezskuteczna.
Okazuje się, że Alex ma duże zaniki mięśni żuciowych
przy próbie otwarcia jamy ustnej występuje bolesność.

Alex ma problemy z jedzeniem, z przełykaniem. Jest 3letnim psem,a wygląda już jak staruszek i tak się czuje.
Zgodnie z zaleceniem miał już biopsję. Czekam na wyniki histopatologiczne
Diagnostyka i leczenie, to duże koszty, a nawet na małe RUNA nie może sobie pozwolić. Szczególnie w sytuacji, w jakiej Fundacja się znalazła
A jednocześnie nie mogę pozwolić, żeby psiak po prostu odchodził w bólu, z głodu - nie mogąc jeść