Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy wszystkim za pomoc. Część bernardynów udało się wyleczyć. Niestety, starszy Pan nie współpracował, nie chciał sterylizować suczek. Po interwencji Urzędu Gminy i Policji okazało się, że wszystkie psy przebywają w złych, rażących warunkach. Nie było innej mozliwości, jak tylko odebranie wszystkich psów. Pieski przebywają (wszystkie) w schronisku i tam czekają na adopcję, a Pan ma rozprawę sądową o znęcanie się nad zwierzętami. Pozdrawiamy serdecznie wszyszystkich Pomagaczy i jeszcze raz dziękujemy.
Drodzy Pomagacze, znowu zwracamy się do Was z prośbą. Tym razem natrafiliśmy na stado 40 bernardynów! Ich właściciel to starszy Pan, bardzo trudny w kontaktach, zamknięty ze swoimi psami na ogrodzonej posesji, po trudnych negocjacjach pozwolił nam pomóc zwierzaczkom.
Psy zachorowały na świerzb. Choroba rozprzestrzenia się, psy cierpią, drapią się, mają rany na skórze, trzeba natychmiast działać. Środek na tę chorobę w cenie hurtowej, z przeznaczeniem dla jednego psa, kosztuje 40 zł. Psy nie są zaszczepione przeciwko wściekliźnie. Nigdy nie był u nich żaden weterynarz! Dopiero niedawno pierwszy raz otrzymały pomoc weterynaryjną.
Podjęliśmy już działania, znaleźliśmy domy adopcyjne dla 10 szczeniąt. Rozpoczęliśmy leczenie psów, zakupiliśmy karmę. Chcemy rozpocząć zabiegi kastracji, żeby zapobiec dalszemu niekontrolowanemu ozmnażaniu. Psy mają właściciela, więc bardzo trudno uzyskać pomoc z gminy, ale walczymy o każdy grosz.
Do Was, Kochani, zwracamy się z prośbą o pomoc na leczenie psiaków. Postaramy się, żeby starszy pan zgodził się na oddanie psów do adopcji. Będziemy pomagać bernardynom z tego stada do momentu, kiedy uzyskamy pewność, że wszystkie są szczęśliwe, ale bez Was ta pomoc będzie trudna. Pomóżmy im razem!
Ładuję...