Na kocią karmę i worek żwirku! Pomożesz?

Bardzo prosimy o wsparcie kociaka. Trafił pod naszą opiekę jako bezdomny, porzucony, chory, bez sił, wychudzony i wyniszczony wiejską tułaczką...

Początki były naprawdę trudne... Kociak nie znał kuwety, a nauka czystości trochę trwała, choć i tak nie do końca dobrze mu to wychodzi.... Potrafił również znienacka drapnąć pazurem. Choć minęło już trochę czasu wciąż pozostał u niego nawyk jedzenia na zapas, tak jakby bał się, że jutro znów będzie głodny.

W imieniu Dixiego bardzo prosimy o wsparcie jego kociej skarbonki! Zbieramy na zakup żwirku do kuwety, zapas kocich puszek na kolejny miesiąc.