Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie naszej inicjatywy. Każdy przekazany przez Was grosik jest niezwykle potrzebny zwierzakom z naszych interwencji. Choć bieżący rok jest dla nas wszystkich trudny staramy się ratować tych, którzy nas potrzebują.
Dziękujemy że jesteście z nami i pomagacie! ♥
❗❗❗❗❗❗❗❗
W reakcji na Wasze zgłoszenia przeprowadziliśmy interwencje dotyczące dobrostanu zwierząt domowych na terenie woj. łódzkiego w powiecie radomszczańskim.
Na miejscu okazało się , że w kilku przypadkach warunki w jakich utrzymywane są zwierzęta są nieprawidłowe. W każdej sprawie podjęliśmy działania zmierzające do poprawy losu zwierzaków z kontrolowanych miejsc. Z uwagi na agresję ze strony właścicieli psów na jednej z posesji konieczna była asysta policji. Dziękujemy za wsparcie i pomoc w odebraniu psa, którego życie i zdrowie było zagrożone.
Nowe zadania w dobie nowej rzeczywistości. Większość realizowanych przez nasze Towarzystwo zadań opiera się na bezpośrednim kontakcie z ludźmi. Informacja o epidemii koronawirusa zmusiła nas do wprowadzenia zupełnie nowych procedur w realizacji naszych zadań statutowych. Stanęliśmy też przed nowymi zadaniami, które wymagały ogromnej mobilizacji i zaangażowania.
Akcja "Pies w koronie", czyli wsparcie dla właścicieli zwierząt objętych kwarantanną
Pierwsze tygodnie pandemii w Polsce to czas kiedy telefon w naszej siedzibie dzwonił praktycznie bez przerwy. Musieliśmy zmierzyć się z licznymi pytaniami od zaniepokojonych właścicieli czworonogów, na które nie zawsze znaliśmy odpowiedź z uwagi na brak jednoznacznych rozwiązań systemowych. Najwięcej pytań dotyczyło tego, kto zajmie się czworonogiem w przypadku, kiedy jego opiekun trafi do szpitala lub z powodu kwarantanny nie będzie w stanie wychodzić z psem na spacery. Idąc za potrzebą ogromna rzesza przedstawicieli organizacji pozarządowych, wolontariuszy czy osób prywatnych, zaangażowała się w ogólnopolską akcję zorganizowaną na portalu społecznościowym "Pies w koronie".
Zamieszczane tam posty dotyczyły lokalizacji, cech psa i ilości potrzebnych spacerów dla zwierzaka, którego opiekun objęty kwarantanną potrzebuje pomocy w wyprowadzaniu. W Łodzi odebraliśmy setki telefonów i dzięki ogromnej mobilizacji udało nam się zorganizować potrzebną w wyprowadzaniu psów pomoc. Współpracowaliśmy w tym zakresie także z Biurem ds. Partycypacji Społecznej Urzędu Miasta Łodzi. Organizatorzy akcji opracowali też pomocne zasady, aby przy przekazywaniu psa nie dochodziło do kontaktu pomiędzy osobą poddaną kwarantannie lub samoizolacji oraz osobą, która wyprowadza psa. Nowym pomysłem było też zawiązanie na smyczy żółtej wstążki.
Był to znak dla innych osób spacerujących z psami, aby nie podchodzili - nie chodziło o ryzyko zarażenia, tylko o informację, że pies nie jest osoby wyprowadzającej i może nie czuć się komfortowo w kontakcie z psami, bez obecności swojego właściciela. Pomoc w wyprowadzaniu psów miała oczywiście charakter wolontaryjny, bez wynagrodzenia.
Chcieć to nie zawsze móc, czyli ograniczenia codziennej działalności - Iinterwencje
Interwencje, czyli wyjazdy na kontrole interwencyjne dotyczące znęcania się nad zwierzętami realizowane są według zgłoszeń, które każdego dnia wpływają do naszego Towarzystwa. Odbywają się często w asyście Policji i Straży Miejskiej oraz Inspekcji Weterynaryjnej. Nasi Inspektorzy interweniują na terenie całego województwa łódzkiego, poświęcając swój wolny czas i wkładając w te działania ogrom serca. Działalność interwencyjna wymaga od naszych inspektorów dużej wiedzy zarówno merytorycznej, jak i praktycznej, znajomości przepisów dotyczących ochrony praw zwierząt, stalowych nerwów, ale przede wszystkim empatii i ogromnej miłości wobec zwierząt.
Interwencja z naszej strony jest często jedyną szansą na ratunek dla maltretowanych zwierząt. W pierwszych tygodniach pandemii wprowadzone ograniczenia oraz odpowiedzialność i troska o zdrowie naszych przedstawicieli i osób kontrolowanych praktycznie uniemożliwiła nam wykonywanie kontroli interwencyjnych. Ograniczenia w przemieszczaniu się, zaangażowanie służb w tym Policji w walkę z koronawirusem oraz kwestie bezpieczeństwa sprawiły, że zgłoszenia niewskazujące na bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia zwierząt musiały zostać odłożone na bezpieczniejszy czas. Była to dla nas niezwykle trudna i nowa sytuacja, gdyż w normalnych okolicznościach reagujemy niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia, aby poprawić los zwierząt. Odwołane zostały także wszystkie zaplanowane rozprawy sądowe, w których braliśmy udział jako oskarżyciel posiłkowy broniąc praw pokrzywdzonych zwierzaków.
Edukacja humanitarna i ekologiczna
Wyjazdy do szkół i przedszkoli w celu przedstawienia młodzieży problematyki okrucieństwa wobec zwierząt oraz właściwego stosunku do przyrody i środowiska w związku z zamknięciem szkół zostały całkowicie odwołane. Nie mogliśmy, więc realizować tak ważnego dla nas zadania jak uwrażliwianie najmłodszych na los zwierząt, ale też zostaliśmy pozbawieni karmy dla psów i kotów, którą w ramach prowadzonych zajęć zbieraliśmy dla naszych podopiecznych.
Pomoc w dokarmianiu zwierząt
Wydawanie karmy dla karmicieli społecznych wolno żyjących kotów, którzy otrzymują wsparcie w naszej siedzibie przez koronawirusa zostało ogromnie utrudnione. Po pierwsze z uwagi na bezpieczeństwo przedstawicieli ŁTOnZ oraz interesantów wejście do siedziby Towarzystwa przestało być możliwe dla karmicieli, często osób starszych. Po drugie zapasy karmy szybko się skończyły. Brak możliwości prowadzenia zbiórek w szkołach i przedszkolach, drastyczny spadek wpłat od darczyńców oraz okres oczekiwania na 1% sprawił, że zaczęło nam brakować karmy. Był to dla nas jeden z najbardziej dotkliwych skutków pandemii. Obecnie wciąż walczymy o każdy kilogram karmy, gdyż dalej jej brakuje, a karmiciele społeczni otrzymują paczki z pokarmem przed drzwiami siedziby, aby zminimalizować ryzyko zakażenia.
Adopcje zwierząt
Adopcje, czyli szukanie nowych domów adopcyjnych dla zwierząt z interwencji ŁTOnZ to kolejne z naszych zadań, które ucierpiało przez pandemię koronawirusa. Wiele schronisk w Polsce wstrzymało działalność adopcyjną w pierwszych tygodniach epidemii. Duża grupa osób bała się też przygarnąć nowego domownika na czterech łapach z uwagi na niepewną sytuację finansową. W naszej misji nie ma nic bardziej cennego jak nowy kochający dom dla uratowanego zwierzaka. Przez pandemię wiele szans na lepsze życie dla bezdomnych zwierząt przepadło. Mamy jednak nadzieję, że wiele ludzkich serc otworzy się wkrótce na psich i kocich przyjaciół zabierając ich pod swój dach.
Szkolenia i akcje promujące ochronę zwierząt
Z uwagi na epidemię koronawirusa musieliśmy przerwać rozpoczęty w styczniu 2020 r. cykl szkoleń na temat "Nowoczesnych sposobów walki z bezdomnością zwierząt oraz wydawania decyzji administracyjnych w zakresie zwierząt", który wspólnie z Powiatowymi Lekarzami Weterynarii z terenu województwa łódzkiego nieodpłatnie prowadziliśmy dla przedstawicieli urzędów miast i gmin. Takie spotkania pozwalają pokazywać dobre praktyki dotyczące ochrony zwierząt w Polsce oraz poprawiać komunikację i współpracę między instytucjami realizującymi zadania z zakresu ustawy o ochronie zwierząt. Odwołane zostały też wszelkie wydarzenia i akcje promujące prawa zwierząt i edukujące społeczeństwo, które w poprzednich latach realizowaliśmy w okresie letnim.
Problemy finansowe
Realizowanie tak wielu zadań z zakresu ochrony praw zwierząt wymaga ogromnych nakładów finansowych. Nasze Towarzystwo utrzymuje się tylko z 1% podatku oraz darowizn od darczyńców. Ilość zwierząt, którym pomogliśmy w 2019 r. oraz pierwszym kwartale 2020r. wygenerowała ogromne koszty w lecznicach dla zwierząt. Mówi się, że trzeba liczyć siły na zamiary... ale jak odmówić zagłodzonemu, bitemu czy choremu zwierzakowi pomocy - wiedząc, że dla niego to jedyna szansa! My nie potrafimy odmówić pomocy najbardziej skrzywdzonym i potrzebującym czworonogom, które nie mogą liczyć na nikogo. Pod naszą opieką znalazło się dużo chorych zwierząt, wymagających kosztownych zabiegów weterynaryjnych, hospitalizacji i specjalistycznych operacji w tym ortopedycznych i okulistycznych.
Niestety egzekwowanie kosztów leczenia czy utrzymania od oprawców jest bardzo trudne, a praktycznie niemożliwe. To na nas spada więc ciężar zapłaty faktur za leczenie, kosztowne operacje ratujące życie czy utrzymanie zwierząt! Czas pandemii bardzo negatywnie wpłynął na nasze możliwości finansowe. Po pierwsze epidemia wybuchła w okresie, w którym większość organizacji OPP wydatkowała już środki z 1% podatku, który wpływają na konta stowarzyszeń w lipcu każdego roku. Po drugie darczyńcy (także stali) z uwagi na osobiste problemy finansowe wycofali się z przekazywanych darowizn.
Do tego brak możliwości pozyskania darów rzeczowych podczas zbiórek w tym karmy dla zwierząt przyczynił się do znacznego pogorszenia sytuacji wielu organizacji pozarządowych. Dzięki zaangażowaniu naszych przedstawicieli, wolontariuszy i ludzi o wielkich sercach udało nam się przetrwać, aby dalej móc ratować skrzywdzone zwierzęta. Wiemy jednak, że są organizacje społeczne, zwłaszcza młode stażem swojej działalności, które nie miały tyle szczęścia i musiały zawiesić swoją działalność. Przed nami wszystkimi jeszcze wiele pracy, aby nadrobić straty i zacząć normalnie realizować swoje zadania. Cały czas uczymy się funkcjonowania w nowej rzeczywistości oraz reżimie sanitarnym.
Tylko dzięki ludziom o dobrych sercach możemy pomagać tym, którzy nas potrzebują! Zarówno zwierzętom jak i ich opiekunom! Wierzymy, że razem możemy zmieniać świat na lepszy! Musimy zebrać aż 15000 zł na pokrycie kosztów leczenia naszych zwierzaków! Będziemy wdzięczni za każdy grosik!
Ładuję...