Laos po usunięciu łapki prosi o środki na echo serca...

Pamiętacie Laosa?

Laos to kocurek po przejściach - uszkodzone oko, uszy, brak wielu zębów i zmiażdżona łapka, która potrzebowała natychmiastowej amputacji, wypełniona śmierdzącą żółtą pastą... Zdjęcie nieodpowiednie dla osób wrażliwych. Na podstawie posiewów dobierano celowane antybiotyki, ale i tak wdały się komplikacje... Rana kiepsko się goiła:

Kocurek zmienił lecznicę, trafił do Warszawy i tam rana została skonsultowana przez chirurga. Kocurek przebywa w lecznicy, przeszedł kilka badań kału i serii odrobaczenia, ma nicienie i robaki płucne. 

Przechodzi codziennie rehabilitację na bieżni suchej, szykuje się też do zabiegu stomatologicznego, przed nim musi mieć koniecznie zrobione echo serca ze względu na anemię, wiek i szmery w płucach... Pomożecie nam zebrać na to tak ważne badanie?