Walczymy o Fado

Zbiórka zakończona
Wsparły 122 osoby
1 296 zł (86,4%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 26 Stycznia 2018

Zakończenie: 3 Lutego 2018

Godzina: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Te smutne oczy należą do Fado, który niedawno znalazł się pod opieką Stowarzyszenia Jazgot.

[Aktualizacja 29.01.2018]

Na tę chwilę Fado walczy o życie! Nie może jeść ani pić. Poza bardzo złym stanem ogólnym ma ostre zapalenie trzustki. Jest wychudzony i ledwo stoi na nogach. Fado ma OSR zapalenie trzustki, a niestety jest to bardzo kosztowne leczenie. Całodobowe wlewy, specjalistyczne testy i pobyt w klinice.

Fado trafił do nas po ciężkich przejściach, gdy po śmierci właściciela on i drugi pies zostały pozostawione same na posesji. Bez opieki, jedzenia, wody i schronienia - czekając na pewną śmierć. Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie, którzy dokarmiali psy i szukali dla nich pomocy. Niestety brak bezpośredniej opieki i pogarszająca się pogoda, coraz bardziej odbijały się na zdrowiu psów.

Po miesiącach uwięzienia, oba psy znalazły się pod naszą opieką, ale ich walka wcale się nie skończyła. Oprócz poważnych zaniedbań, infekcji skórnych, pasożytów zewnętrznych i wewnętrznych, Fado ma zdeformowane przednie łapy, co powoduje problemy z poruszaniem się i ogromny ból.

Wstępne badania wykazały, że taki stan jest prawdopodobnie efektem poważnych zaniedbań jeszcze w młodości. Możliwe, że w przyszłości uda się operacyjnie "naprawić" te deformacje, ale póki co stan ogólny Fado jest zły, a nawet bardzo zły. Jego organizm, wyniszczony długoletnimi zaniedbaniami i osłabiony przez pasożyty, nie radzi sobie z pojawiającymi się infekcjami narządów wewnętrznych. Jego stan gwałtownie się pogarsza a my, coraz bardziej rozpaczliwie, szukamy wsparcia, żeby móc zapewnić mu najlepszą możliwą opiekę.

Kochani, życie Fado wisi na włosku. Z dnia na dzień jest coraz słabszy. Robimy, co możemy, tak samo jak opiekujący się nim weterynarze. Nie poddamy się, póki jeszcze jest dla niego nadzieja na nowe, lepsze życie.

Fado znajduje się w całodobowej lecznicy weterynaryjnej. Dostaje kroplówki, antybiotyki, preparaty wzmacniające. A nasz rachunek w lecznicy rośnie. Dlatego liczymy na Waszą pomoc. Potrzebujemy wsparcia, żeby opłacić całodobową opiekę w lecznicy, diagnostykę, kroplówki, leki i specjalistyczną karmę. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że musielibyśmy przerwać leczenie z braku środków finansowych.

Dlatego apelujemy do Was, z całego serca prosimy o pomoc dla Fado. Każda, najmniejsza nawet wpłata, będzie miała ogromne znaczenie. Każda złotówka przeznaczona na Fado daje nam nadzieję, że uda nam się wygrać tą rozpaczliwą walkę o jego życie. Życie, które ciągle tli się w tych smutnych oczach. 

Mamy nadzieję, że dzięki Waszej pomocy los Fado się odwróci. Że powróci do zdrowia. I że przeżyje jeszcze wiele szczęśliwych lat z kochającym człowiekiem u boku. 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
40 zakończonych zbiórek
Wsparły 122 osoby
1 296 zł (86,4%)
Adopcje