Na leczenie bezdomniaków

Opieka nad bezdomnymi kotami to nie tylko zabieranie ich z ulicy i ratowanie ich życia tu i teraz. To trudna i kosztowna opieka nad nimi każdego dnia. To szczepienia, odrobaczenia, kastracje, leczenie kiedy chorują, utrzymywanie w dobrej kondycji kotów przewlekle chorujących. 

Taka opieka jest kosztowna i to ta opieka najbardziej wpędza nas w długi, bo na profilaktykę i codzienną opiekę zbiórki stoją w miejscu. 

Tylko w ostatnim czasie intensywnej opieki wymagają nasze koty nerkowe takie jak Hania czy Aria, Maniek z nadciśnieniem, Bajtek i Bożenka z nawracającymi problemami dermatologicznymi. Kilkanaście kotów w zeszłym miesiącu musiało mieć powtórzone szczepienia, które chronią je przed śmiertelnymi chorobami. Lolcia musiała ponownie udać się na konsultację ortopedyczną. Tylko w lutym musieliśmy u 5 kotów zbadać kał pod kątem pasożytów i pierwotniaków co w przypadku 5 kotów już generuje koszty prawie 1000 zł. 

Taka opieka jest kosztowna, ale konieczna i musimy pilnie uzbierać środki na opłacenie faktur, by nie powiększać długu, który pomału udaje nam się spłacać. Musimy wyjść na prostą, by móc dalej ratować bezdomniaki.