Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Fenek przeszedł cudowną metamorfozę!
Wszystko dzięki wspaniałej opiece weterynaryjnej i przede wszystkim dzięki nowej rodzinie!
Psiak zamieszkał z innymi czworonogami w domu z ogrodem i na nowo cieszy się życiem.
Anemia, pasożyty zewnętrzne, stany zapalne skóry na cały ciele, ogromne ubytki sierści. Chudy tak, jak nikt, nigdy nie powinien być.
No cóż, nie wiemy, co napisać... Niby miał właściciela, ale jednak trochę nie. Na pewno nie miał opiekuna, nigdy nie miał też przyjaciela. Najszybciej podpisane zrzeczenie, ale co tu się zastanawiać, skoro psa traktuje się jak pasożyta czy darmozjada.
"Zabierajcie go! Nie mam czasu dla psa" - usłyszeliśmy. Jego właścicielka pozbyła się psa jakiś czas temu, wyprowadzając się z domu, gdzie zostawiła psiaka. Pod opieką siostry. Łączy je nie tylko rodzinna więź, ale i szczególnie okrutny brak empatii.
Na alkohol nigdy nie brakowało, na opiekę nad psem, niestety tak.
Biegał po ulicach, spał na ganku przed "domem". Piszczał za każdym razem wydrapując sobie sierść. Nie szkodzi, to tylko pies...
Prosimy o pomoc. Czekamy na kolejne wyniki badań. Psiak przebywa w szpitaliku w lecznicy.
Mamy dla niego awaryjne miejsce, ale w boksie, do momentu, aż zwolni się miejsce w hoteliku.
A powinien być w domu, tylko kto przygarnie chorego, a jednak pięknego psa? Tak bardzo byśmy chcieli wierzyć, że gotowi są, nawet jeśli nie wszyscy, to chociaż jedna osoba na tej planecie...
Prosimy Was o wsparcie finansowe. Na badania, na leczenie, zapewne na długi pobyt w hoteliku. Potrzebujemy kubraczka, posłanka, lepszej wysokowartościowej karmy. Czy ktoś pomoże?
Ładuję...