Bezimienny z Fundacji Bono

Bezimienny dojechal do nas dzisiaj do hoteliku. Już jakiś czas błąkał się w okolicy Krakowa. Ma około 1,5-2 lata. Piesek ma fajny charakter, nie jest agresywny ale widać, że nie był dobrze traktowany.  Prawdopodobnie był bity, jest zapchlony i zakleszczony, sierść to jeden kołtun zbity w filc, cała skóra zaogniona pod tymi dredami. Składa się ze skóry i kości, wszystkie żebra wystają, cała szyję ma w ranach i obtarciach. Prawdopodobnie ma za sobą życie na łańcuchu.

Szukamy imienia dla chłopaka.

Chcąc go doprowadzić do porządku przed potencjalną adopcją prosimy o wsparcie na hotel, opiekę weterynaryjna, karmę i leki.
Będzie z niego jeszcze prawdziwy gentelman 😀.