Golden Coffie z wyrokiem śmierci

3 dni do końca
Wsparło 66 osób
1 810 zł (36,2%)
Brakuje jeszcze 3 190 zł

Rozpoczęcie: 9 Listopada 2023

Zakończenie: 13 Maja 2024

Godzina: 21:59

Coffie jako młody pies zaczął sprawiać problemy swojej właścicielce, więc ta udała się po pomoc do psich trenerów i behawiorystów.

Pies uczestniczył w szkoleniach i był konsultowany behawioralnie, wszystkie te działania przynosiły odwrotny efekt i Coffie coraz częściej wykazywał zachowania agresywne. Ostatnia placówka szkoleniowa zgotowała mu prawdziwe piekło.

Coffie przez 10 dni siedział zamknięty w budzie. Przez cały ten czas miał na pysku kaganiec, dwie porządnie zaciśnięte obroże, szelki i coś, czego zupełnie nie widać - niewiele grubszy od żyłki dławik, który tak wbił się w skórę, że po odcięciu trzeba go było odrywać. Do dławika i szelek przypięte były dwie smycze.

Coffie wyprowadzany był w ten sposób dwa razy dziennie na krótkie spacero-treningi, na których mógł napić się wody i załatwić potrzeby fizjologiczne. Przez ten czas pies nie jadł, ponieważ "nie chciał podejmować" jedzenia w sposób w jaki życzyli sobie trenerzy. Ósmego dnia żuchwa Coffiego utknęła w szparach kagańca i tak została do momentu przyjazdu właścicielki 10 dnia pobytu w tym miejscu. Oznacza to, że przez ten czas pies również nie pił, bo zwyczajnie nie miał jak. 

Gdy Coffie dotarł do Ducha, udało nam się zdjąć z niego wszystko, co miał na sobie, mógł się wreszcie swobodnie napić. Od tego momentu je normalne posiłki z miski, mieszka w domu, chodzi na spacery.

Już po kilku dniach pobytu w naszej fundacji bez problemu dawał się dotykać i przychodził na głaskanie. Przyjazd do Ducha był jego ostatnią szansą na życie, ponieważ trenerzy zalecali właścicielce eutanazję, a ona sama panicznie bała się psa.

Bardzo prosimy o wsparcie Coffiego i z całego serca dziękujemy za każdą podarowaną mu złotówkę <3 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
60 aktualnych zbiórek
178 zakończonych zbiórek
3 dni do końca
Wsparło 66 osób
1 810 zł (36,2%)
Brakuje jeszcze 3 190 zł