Grosik na ratunek!

Kasia
organizator skarbonki

Telefon z kliniki wet. Kocurek, który w zeszłym tygodniu trafił na pierwszą wizytę diagnostyczną, nie je od trzech dni. Po kroplówkach podskórnych parametry nerkowe znacznie się poprawiły, ale kot i tak chudnie w oczach. Kroplówki dożylne poza kliniką nie wchodzą w grę, bo żyły są kruche jak jesienne liście... Zęby są w koszmarnym stanie. Jest szansa, że zrobienie porządku w jamie ustnej, postawi go na nogi. Alternatywa jest tylko jedna... I ostateczna...

Zabieg nie daje gwarancji ocalenia życia... Ale przecież... trzeba spróbować...! Nie znamy końcowych kosztów, bo leczenie ciągle w toku - było jednak jużk kilka badań krwi, teraz zabieg i hospitalizacja po. 500 złotych pęknie, jak nic.... Ale tyle razy już mogliśmy liczyć na pomoc w ratowaniu życia tych, które poza nami nie mają nikogo, że głęboko wierzymy w kolejną szansę na cud...

Wsparli

30 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

Anonimowy

50 zł

Anonimowy Pomagacz

65 zł

Nadzieja

Powodzenia kocurku
20 zł

Anonimowy Pomagacz

5 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
118%
590 zł Wsparły 32 osoby CEL: 500 ZŁ