To miejsce to jego ostatnia szansa

Wsparło 14 osób
505 zł (6,31%)
Brakuje jeszcze 7 495 zł

Rozpoczęcie: 7 Kwietnia 2024

Zakończenie: 31 Sierpnia 2025

Godzina: 23:59

Jego szanse na adopcję są znikome, jednak my wierzymy do końca, że ktoś otworzy serce i adoptuje naszego Ozzego na wyścigowym wózeczku.

Jeśli nie znasz historii Ozziego, to posłuchaj....

Wiodłem życie zwykłego burka biegającego po wsi - szukającego jedzenia i towarzystwa, aż nadszedł ten dzień który miał być moim ostatnim. Stało się inaczej-  zmienił moje życie pod każdym względem. Ale do rzeczy. Poszukiwałem jedzenia gdy nagle huk, zrobiło mi się ciemno przed oczami, przeszył mnie przerażający ból. Traciłem przytomność i odzyskiwałem ją na przemian. Próbowałem wstać, ale nie mogłem. Co się ze mną dzieje?! Nie wiem, nigdy nie czułem się tak strasznie. Zacząłem się czołgać z rowu aż zobaczyłem drogę - tą samą, którą zapamiętałem przed uderzeniem. Wyję z bólu. Jest zimno. Poddaję się. Leżę i czekam, aż to wszystko się skończy.

I nagle pojawia się człowiek. Sprawdza, czy żyję. Gdzieś dzwoni, mówi bardzo roztrzęsiony. Przykrywa mnie czymś miękkim i pociesza, a mnie jest wszystko jedno. Po chwili pojawiają się inni ludzie i wszyscy mówią do mnie spokojnie i czule. Nie znałem takich dobrych ludzi.

Trafiam do lecznicy, gdzie jakiś inny człowiek mnie ogląda, dotyka, kładzie na twardej, zimnej powierzchni i robi coś, co nazywa prześwietleniem. Ludzie, którzy mnie tu przywieżli zaczynają płakać. Ten człowiek pomaga mi opróżnić pęcherz - jest przerażony, mówi że musiało minąć ok 24, godz odkąd tam leżałem. Nie wiem, o co chodzi, ale jest mi ciepło, jestem spokojny, ból ustąpił”.

To jest historia Ozziego, psa który trafił pod naszą opiekę we wrześniu 2018. Diagnoza była jednoznaczna - złamany kręgosłup i przerwany rdzeń kręgowy.

Rozpoczęliśmy walkę o Ozziego, o jego powrót do sprawności. Psiak przeszedł szereg badań (m.in. rezonans), zabiegów (masaże, elektrostymulację mięśni, bieżnię wodną), rehabilitacji - również pobyt w specjalistycznym ośrodku.

Mimo tego nie udało się za wiele zrobić. Nie odzyskał sprawności- pozostało nam tylko zamówić dla niego wózek. Ozzy jest wspaniałym psiakiem, kochającym wszystkich ludzi, uwielbiającym jazdę na swoim wyścigowym wózeczku.

Przez wiele lat przebywał w bezpłatnym domu tymczasowym, jednak musiał zmienić miejsce pobytu. Po długim czasie poszukiwań udało nam się znaleźć w super hotelik, w którym od razu znalazł swoje miejsce i nowych psich kumpli.  Uśmiech na jego psim pyszczku jest dla nas jak miód na serce.

Nasz uśmiech jest jednak znacznie mniejszy, gdyż w płatnych hotelach mamy już łącznie 8 psów, a pieniądze niestety nie spadają z nieba. Nie pomaga nam nasze miasto a naszych podopiecznych utrzymujemy jedynie z darowizn dobrych ludzi o wrażliwych sercach.

Tak więc wspólnie, z radosnym dziś Ozzym, prosimy o zabezpieczenie jego pobyty w hotelu przez kolejne miesiące, gdyż jego szanse na adopcję są znikome...

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 14 osób
505 zł (6,31%)
Brakuje jeszcze 7 495 zł