Cindy - zagłodzona suczka husky pilnie potrzebuje leczenia i kastracji!

Musimy szybko wyleczyć zabraną z patologii CINDY - suczkę w typie husky, chociaż patrząc na to, jak jest zaniedbana... ciężko powiedzieć, że ma wiele wspólnego z husky. Pewnie długo nie zapomni o tym jak żyła.

CINDY – kolejna ofiara ludzkiego oprawcy. Co miała w życiu? Nie miała nic, nie była kochana, przytulana i miziana. Jest za to wychudzona, chora, nieleczona i zaniedbana, biegała sama bez żadnej opieki po ruchliwej ulicy z daleka od ludzi, bo ich głos i gest sprawiał, że wpadała w panikę i uciekała byle jak najdalej od nich. Zgłoszono nam, że jest bita, przywiązywana do grzejnika w patologicznym domu w jednym z miast na Mazurach - w domu, do którego każdy bał się wejść. Podejrzewamy też, że była maszyną produkującą szczeniaki...

Nasz wniosek o odbiór zwierzęcia dla urzędu nie okazał się pilny. Zaniepokojeni sytuacją pojechaliśmy najszybciej jak mogliśmy na Mazury... Znaleźliśmy zaniedbaną Cindy na ruchliwej ulicy niedaleko swojego "domu", o mały włos wpadła pod samochód. Dla niej to dzień jak co dzień, bo nie wiedziała co to wyjście na spacer, za to była z "domu" wywalana.

Obecny stan psa jest efektem licznych zaniedbań. Skrajne wychudzenie, widoczne żebra, guzy kulszowe, niedożywienie i nieleczone endometrium (zapalenie błony śluzowej macicy) z ropnym wysiękiem z pochwy, której następstwem jest śmiertelne ropomacicze. Przed tym musimy ją pilnie uchronić i wyleczyć! Każda godzina ma tutaj znaczenie.

A do tego nieleczona silna infekcja lewego kanału słuchowego-otitis externa na tle świerzbowca usznego, rumień na małżowinie usznej lewej, z dużą ilością suchego wysięku, światło kanału mocno zwężone, zaczerwienione, z dużą ilością suchej, strupiastej wydzieliny wymaga dalszej diagnostyki i leczenia.

Okrywa włosowa mocno zaniedbana, matowa, szorstka, wypadająca, na skórze obecny łojotok suchy, sierść miejscami połamana w wyniku kompulsywnego wygryzania.

CINDY jest już bezpieczna, przebywa w hoteliku, jest dobrze zaopiekowana przez nas (Fundację Psa Karmela) oraz Stowarzyszenie Haszcza Nadzieja. Dalsze badania, leczenie i profilaktyka to ogromne koszty i bardzo pilna sprawa. Koszty hotelowe i karma na minimum 3 miesiące to ok. 2000 zł. Badania, profilaktyka, leczenie ok. 2500 zł. Kastracja z ropomaciczem i wizyty przed- i pozabiegowe – ok. 1800 zł. Koszty samego transportu to ok. 500 zł.

Bardzo prosimy Was o pilną pomoc dla Cindy! Już poznała piekło na ziemi... teraz musi być już tylko dobrze! Wszystkim wspierającym serdecznie dziękujemy!

-----------------------------------

Opis z dokumentacji weterynaryjnej: