ratujemy Jacusia

Zbiórka zakończona
Wsparło 105 osób
2 605 zł (104,2%)

Rozpoczęcie: 5 Sierpnia 2023

Zakończenie: 14 Września 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
20 Sierpnia 2023, 20:59
leczenia cd

Jacuś jest niesamowicie dzielnym pacjentem. Ten kołnierz go strasznie denerwuje ale musi go nosić. NiIestety rana nadal wymaga leczenia, w środę mamy koleną wizytę u weta, ciągle się z niej sączy płyn. Wysokie temperatury nie sprzyjają gojeniu się, kołnierz też być może ociera skórę. Jacuś nadal jest w hoteliku, nikt się nie zgłosił po niego .Zamówiliśmy dla Jacka miękkie kołnierze, żeby mógł się normalnie myć i nie zderzał się ze sprzetami i klatką.

Mocno trzymajcie za niego kciuki. 

Jest kochanym, miziastym kocurkiem❤ 

Jacuś został zgłoszony do nas w niedzielę (30.07) wieczorem, gdy niewiele mogliśmy zrobić. Jego widok i historia poruszyły wiele osób. W poniedziałek został złapany przez wspaniale działających wolontariuszy i od razu zawieziony do weterynarza. Z opisu obrażeń możemy wnioskować jak bardzo cierpiał ten kot 😪 Jacuś ma niemal przecięte gardło. Rany są bardzo głębokie i stare, zaropiałe i brudne. W policzek miał wbitą trawę, a rana wokół niej psuła się i gniła. Jasuś ma około 8 lat, zepsute zęby i jest chudy i brudny. Nie wiemy co mogło spowodowac jego stan, czy to ktoś zrobił mu krzywdę (zwierzę lub człowiek), czy on sam przeciął sobie gardło na jakimś ogrodzeniu, uwalniając się z pułapki, a może wisząc na jakiejś obroży? Na pewno było to już jakiś czas temu, a rana pełna była ropiejących wrzodów. Właśnie jeden z nich pękł, stąd ropa i krew na jego szyi (na 1 zdjęciu).

Na pierwszej wizycie rany zostały oczyszczone i zaszyte a Jacuś dostał antybiotyki i leki przeciwzapalne. Nadal z rany sączy się ropa, chodzi o to, by wypływała na zwnątrz. Dziś (5.08) kotek był na wizycie kontrolnej, kolejna za 4 dni. Jacuś przebywa awaryjnie w hoteliku, ale najlepiej gdyby mógł być w domu tymczasowym, z troskliwą opieką tylko dla niego. Jest bardzo spokojnym i miłym kotem, który umie zjednywać sobie ludzi. Ma ogromną wolę życia, dużo je i widać z dnia na dzień jak jego kondycja się poprawia. Przed nim jeszcze długie leczenie (w tym kastracja i usunięcie zębów) i pobyt u nas i na nasz koszt. 

Wszystkich, którzy wzruszyli się losem Jacusia prosimy o pomoc w jego leczeniu i utrzymaniu.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 105 osób
2 605 zł (104,2%)