Jadzia nam się rozchorowała... prosimy o pomoc dla naszej Szefowej!

Kochani, Nasza Kierowniczka Kociarni kotka Jadzia wylądowała w weekend w gabinecie weterynaryjnym. :(

Tyle ma na swojej głowie dziewczyna. Tyle stresów z nowymi kotami, z darami i innymi ważnymi rzeczami. Że aż się nam pochorowała. Robimy badania, sprawdzamy co i jak. Podajemy leki. Jadzina miała robione USG tarczycy i badania przesiewowe.

Czekamy na wyniki.
Jeżeli mielibyście ochotę wspomóc nas w tych działaniach to bardzo, bardzo prosimy o wsparcie zbiórki Jadzi! To kot jedyny w swoim rodzaju. 

Przy okazji bardzo prosimy  o dom dla Jadzi!

Dla niej kociarnia to miejsce, w którym jest zdecydowanie za długo.
Za każdym razem gdy za dużo się dzieje boimy się, że w końcu nam się kompletnie rozłoży. Można bliżej poznać Jadzię odwiedzając ją w kociarni (Poznań Śródka), a tu w jej ogłoszeniu  więcej na temat Jadzinki. Często pojawiała się też na naszym FB.