Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kiara dzięki zbiórce jest już prawie zdrowa, robimy jeszcze kontrolne badania. Bardzo wszystkim wspierającym dziękujemy, bardzo się baliśmy, że ją stracimy
Jak podły i bezwzględny potrafi być człowiek, jak okrutny, jak bardzo bezduszny? Kiara może wam o tym opowiedzieć, wie o tym zbyt dobrze, bo sama spotkała na swojej drodze taką osobę.
Ale po kolei, Kiara 13 lat spędziła ze swoją ukochana panią, byłą Kochana i uwielbiana, zadbana , żyła w poczuciu bezpieczeństwa, ona i jej babuleńka. Kochały się bardzo, tak bardzo, że praktycznie się nie rozstawały .
Aż przyszedł dzień, że babuleńka się nie obudziła, nie było śniadania ani spaceru.
Kiara nie rozumiała co się dzieje, nagle wszystko się zmieniło, jacyś obcy ludzie, potem tylko sąsiadka wpadająca dać jeść i wyprowadzająca na spacer .
Kiara był przerażona, czekała pod drzwiami na swoją babuleńkę, szukała jej na spacerach, zaczepiała ludzi i wzrokiem pytała, widzieliście ją, moją babuleńkę? Chyba się zgubiła, bo nie wraca, ale oni nie rozumieli, głaskali ją po głowie i odchodzili .
Pewnego dnia w drzwiach mieszkania stanęła młoda kobieta, sąsiadka coś jej tłumaczyła , kobieta kiwała głową. Kiedy sąsiadka poszła, młoda kobieta podeszła i popatrzyła na Kiarę, no tak, westchnęła, no tak. Chodź powiedziała i zapięła smycz.
Jedziemy do babuleńki, tak na pewno do babuleńki.
Jechały a kobieta milczała, w końcu się zatrzymała i wyprowadziła Kiarę. Gdzie jesteśmy, Kiara była przestraszona, co to za miejsce, co to za hałas, szczekają psy.
Zaparła się wszystkimi czterema łapkami, nie ja nie idę, ja się boję, gdzie babunia, babuniu ratuj!
Ale nie było babuni, była młoda bezwzględna kobieta, która zaprowadziła Kiarę do schroniska i skłamała, że ją znalazła.
Wsadzono przerażoną starszą sunię do kojca, trzęsła się ze strachu, wołała swoją babunię, ale nikt nie przychodził. Czekała, aż w końcu przestała czekać i poddała się.
I wtedy stało się coś dziwnego, tamta kobieta chyba nie mogła spokojnie spać, wiedziała przecież, że Kiara umrze ze strachu z tęsknoty, poprosiła więc o pomoc dla niej, oczywiście nie przyznając się, że ją zna.
Kiara trafiła z kojca do hoteliku, dwa tygodnie dochodziła do siebie, trzęsąc się ze strachu, niepewności
Dziś po kilku miesiącach, to już jej dom, taki co nie porzuci, nie odda do schroniska . Kiara ma już 14 lat i niestety starość daje o sobie znać, tylne łapki niedomagają.
Prosimy pomóżcie nam zapewnić jej leczenie i dobrą karmę, bez was nie damy rady. Kiara nie da rady, nie zasłużyła na to, co ją spotkało, dajmy jej spokojną, dobra starość.
[Aktualizacja 15.01.2018]
Kiara zachorowała, w sobotę, nie potrafiła sama wstać, natychmiast trafiła do lekarza, czekamy na wyniki badań. Kiara jest słaba, malutko je, jest na kroplówkach.
Ładuję...