Pomóżcie nam zakupić klatkę łapkę

Zbiórka zakończona
Wsparły 44 osoby
1 972 zł (131,46%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 7 Maja 2018

Zakończenie: 4 Czerwca 2018

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Wiem, że kolejny raz proszę o wiele, baaaardzo wiele. Ale tylko dzięki Wam, zwierzolubom, Waszemu wsparciu mam szansę robić to, co robię do tej pory.


Pod swoją opieką mam 14 psów. Nie wszystkie dały się 'złapać' od tak. Nie raz musiałam się nabiegać po polach, lasach, po mieście wśród domów, aby pomóc tym, które nie wiedziały co ta baba od nich chce. Nie raz takie łapanie kończyło się rozlewem krwi (oczywiście mojej, z rąk, nóg - bo pies wystraszony, nie ufny będzie się bronił, walczył do końca swych sił). Ja to rozumiem, i nie jest mi to straszne, kiedy wiem, że można kolejnej biedzie pomoc. Nie jest straszne mi 'nurkowanie' w norach.



Kiedy wiem, że gdzieś tam jest kolejne biedne stworzenie w potrzebie, serce wygłusza rozum na tyle, że nie ma szans by nie zaryzykować. Jak to się mówi? Gorąca krew?

Do tej pory się udaje, ale w końcu może wydarzyć się coś, co sprawi, że coś mi się stanie - przysypie mnie ziemia, pies rzuci mi się do twarzy... Choć to dla mnie dziwne, bo zawsze raz sobie bez wspomagaczy. Nie boję się zaryzykować, aby komuś pomóc, czy to zwierzę czy człowiek - każde życie jest cenne i warte walki - ale wiem, że muszę zadbać o swoje bezpieczeństwo.

Żeby pomagać muszę żyć, tak więc skromnie proszę, czy ktoś zechce dołożyć nam do zakupu klatki łapki? Koszt 1500 zł. Dlaczego akurat taka kwota - zapytacie. Klatka, którą chcemy zamówić była przez nas sprawdzana, służyła już długo, jednak czas dał się jej we znaki. Ta nowa posłuży na pewno baaaardzo długo... To jak, pomożecie?

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 44 osoby
1 972 zł (131,46%)
Adopcje