Bezdomne kocięta z budynku grożącego zawaleniem

Opole - centrum miasta, budynek grożący zawaleniem i one dwa bezbronne kilkutygodniowe kociaki. Zaraz obok ruchliwa ulica i parking, gdzie podjeżdżały samochody. Nikt nie słyszał ich głośnego płaczu, znieczulica, ludzka obojętność.

Gdy je zobaczyliśmy, serca nam zamarły - wystawiliśmy jedzenie i od razu się na nie rzuciły. Były bardzo głodne, chudzinki, czuć było wystające małe kości… kociaki całe w kleszczach. Bez matki, porzucone. Są już bezpieczne, mają dużą chęć życia, potrzebujemy mleko dla kociąt, wysokomięsne puszki dla kociąt, podkłady higieniczne, żwirek. Potem profilaktyka, odrobaczenia i szczepienia, testy. 

Dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. jeśli zbierze się większa kwota przeznaczymy ją na karmę dla bezdomnych kotów, które codziennie dokarmiamy.