Wyniszczona kotka z guzem wielkości pomarańczy

11 dni do końca
Wsparły 24 osoby
735 zł (24,5%)
Brakuje jeszcze 2 265 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 12 Kwietnia 2024

Zakończenie: 10 Maja 2024

Godzina: 23:59

19 Kwietnia 2024, 10:34
18-04

Dziś Kornelka przeszła operację usunięcia ogromnego guza i od razu została wykastrowana.
Tak jak przeczuwaliśmy, była już w ciąży. Macice miała juz mocno "sfatygowaną", co oznacza, że wiele razy rodziła wcześniej.
Na szczęście ten horror już się zakończył, i przed nią, mamy nadzieję, jeszcze długie życie bez bólu, w otoczeniu ludzi, którym zależy na jej zdrowiu i życiu.
Guz wywodził się z podskórza, był silnie unaczyniony, ale niezwiązany z przylegającymi tkankami.
Dr Patrycja z Przychodnia Weterynaryjna MERU powiedziała, że Kornelka była bardzo dzielna.
Teraz przed nią rekonwalescencja i oczekiwanie na wynik histopatologii guza.
Prosimy, pomóżcie opłacić operację i leczenie Kornelki.

Pokaż wszystkie aktualizacje

16 Kwietnia 2024, 10:06
15.04


Mamy pierwsze informacje o Kornelce.
Testy fiv/felv wyszły ujemne i to jedyna dobra informacja.
Kornelka była w ciąży........ ma świerzb. Guz jest usuwalny, na pewno nowotworowy, ale jakiego pochodzenia i rodzaj dowiemy sie po histopatologii.
Ma uszkodzone paluszki i tylko pół ogonka, wygląda to jakby wpadła np. we wnyki.
Została pobrana krew i czekamy na wyniki. Troche sie obawiamy bo jej krew była dośc rzadka.
Patrząc na nią wiadomo , ze od bardzo dawna chodziła w takim stanie, rodziła i była niewidzialna dla mijających ją ludzi..........
Mam nadzieję, że uda się nam zmienic jej zycie na lepsze, lżejsze i bez bólu.  Prosimy o pomoc w opłaceniu jej leczenia.

Kornelka, nieszczęśliwa kotka w tragicznej sytuacji. Pierwsze informacje o niej dotarły do naszej prezes pod koniec lutego. Mimo trzech nieudanych prób nie udało jej się ani razu zobaczyć kotki.

Pozostawiła więc swój numer telefonu dwóm osobom, które mogłyby  pomóc w jej znalezieniu, jednak nikt nie odezwał się. W końcu, dzięki cudowi, otrzymała telefon od starszej Pani, która znalazła Kornelkę na swoim podwórku. Pojechała tam od razu i przy drugim podejściu wreszcie udało się ją schwytać.

Niestety, stan Kornelki jest tragiczny - ma ogromny guz na tylnej nodze wielkości pomarańczy, problemy z przednią łapką, która jest jakaś wykręcona i brakuje jej kawałka ogona. Wczoraj, czyli w dniu w którym została złapana, było już za późno by trafić do lecznicy, więc diagnozowanie  rozpoczęło się dzisiaj. Iwona widziała jak źle kotka się poruszała po podwórku, jak strasznie jej ciążył ten guz i niesprawna łapka.


Mamy nadzieję, że szybko dowiemy sie w jakim stanie jest koteńka, jaki jest możliwy plan leczenia,  co można zrobić, żeby zmienić jej życie na lepsze, mniej bolesne, gdzie będzie mogła żyć szczęśliwa i zdrowa.

Czy się uda? Zawsze wierzymy że tak! Mamy nadzieję, że uda nam się zmienić jej życie na lepsze i zapewnić jej zdrowie i szczęście. Jeśli chcesz wesprzeć nas w naszych działaniach, proszę, pomóż nam pomóc Kornelce.

Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia kotki. Bez Was nie damy rady pomagać takim kotom jak ona. Aktualna kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Nie wiemy jeszcze, jaka będzie ostateczna wysokość wszystkich faktur, dlatego kwota zbiórki może się jeszcze zmienić w trakcie jej trwania.

Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
6 aktualnych zbiórek
96 zakończonych zbiórek
11 dni do końca
Wsparły 24 osoby
735 zł (24,5%)
Brakuje jeszcze 2 265 zł
Adopcje