W trudnych czasach pomagać jest trudniej...

Fundacja Koci Dom powstała kilka miesięcy temu, co wcale nie oznacza, że nie mamy wieloletniego doświadczenia w ratowaniu i w opiece nad potrzebującymi zwierzętami. Józefa Krawczyk założyciela Fundacji Koci Dom od kilkunastu lat opiekuje się tymi bezbronnymi, kocimi istotami. Przez wiele lat współpracowała z wieloma Fundacjami prowadząc tzw. Domy Tymczasowe. Marzyła o założeniu Fundacji, a jej marzenie w końcu się spełniło.

Anonimowa Pomagaczka

W małym, skromnym drewnianym domku pod Krakowem schronienie i pomoc znajduje kilkadziesiąt kotów. Pod opiekę Fundacji trafiają tu także małe kocięta, które bez pomocy człowieka nie miałyby szans na przeżycie. Ostatnio jest ich naprawdę sporo...

Cudowne ręce pani Józefy, doświadczenie, wielkie serce niestety nie wystarczą. Potrzebne są środki finansowe na pokrycie kosztów leczenia, sterylizacji, kastracji i na codzienną opiekę np. pożywienie.

Do tego wszystkiego dochodzą koszty związane z najmłodszymi podopiecznymi Fundacji – czyli małymi, maleńkimi wręcz kociętami. A musicie wiedzieć, że te generują spore koszty!

Anonimowa Pomagaczka

Przed „zakwaterowaniem” malutkiego czterołapa w Kocim Domu zwierzak musi przejść wizytę u lekarza weterynarii, w trakcie której zostaje odrobaczony, zabezpieczony przed pchłami i kleszczami, oraz poddany testom na kocie choroby zakaźne tj. FIV i FELV. Już same wyżej wymienione czynności to niemały wydatek:

- Odrobaczenie 19,00
- Preparat na pchły i kleszcze 15,00
- Testy na FIV i FELV 90,00

Mamy więc już wydane 124,00 złote, ale to nie wszystko... Do tej kwoty doliczyć musimy badanie kału (panleukopienia, lamblia, giardioza, tasiemiec) za „jedyne” 90,00 złotych. I w ten sposób dochodzimy już do kwoty 214,00 złotych – a to dopiero początek.

Anonimowa Pomagaczka

Jeśli kociak ma tzw. „koci katar”, zapalenie górnych dróg oddechowych, świerzb, zapalenie oczu koszty rosną astronomicznie. Przy dużej dawce szczęścia i rozsądnych cenach lekarza weterynarii koszt jednej wizyty wraz z lekami to wydatek ok. 190,00 złotych „od sztuki”. A jeśli trafimy na panleukopenie jedynym ratunkiem jest podanie pięciu dawek surowicy (koszt jednej dawki to 120,00 złotych).

Do tego dochodzą prebiotyki na wzmocnienie w cenie mniej więcej 40,00 złotych, witaminy VetoMune - koszt 15,00 złotych. Jednak musicie Państwo wiedzieć, że leczenie potrafi trwać nawet do trzech tygodni do uwaga czterech miesięcy i często generuje dodatkowe koszty badań, prześwietleń i wymazów – o których nawet nie będę wspominać, żeby nie wywoływać wilka z lasu.

Anonimowa Pomagaczka

No dobrze, mając już zdrowego kota bezwzględnie musimy go zaszczepić, a to koszt około 80,00 złotych. No i na zakończenie doliczyć musimy jeszcze koszty sterylizacji (kastracji), a to bagatela kolejne 180,00 złotych (w Krakowie jeszcze drożej).

Licząc bardzo optymistycznie przygotowanie jednego kociaka do adopcji to koszt ok. 700,00 złotych. Licząc optymistycznie, bo w naszych przykładach przyjęliśmy, że zwierzak nie będzie przewlekle chorował.

Teraz już sami Państwo widzicie dlaczego utworzyliśmy niniejszą skarbonkę i na co chcemy przeznaczyć zebrane tą drogą środki. Chcąc pomagać musimy mieć za co leczyć, szczepić, karmić, odrobaczać, testować, kastrować, sterylizować, karmić itd.

Anonimowa Pomagaczka

Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie niniejszej skarbonki. Pozyskane tą drogą fundusze chcemy przeznaczyć na wyżej wymienione czynności. Mamy nadzieję, że dzięki Waszemu wsparciu uratujemy bardzo wiele kocich istnień. Z góry dziękujemy za okazaną pomoc!

Wsparli

10 zł

Jan

20 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

basia

50 zł

Anonimowa Pomagaczka

10 zł

barbasia

50 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
1 599 zł
Wsparło 95 osób