Ratunek dla kotów z działek

Zbiórka zakończona
Wsparło 15 osób
1 600 zł (64%)

Rozpoczęcie: 16 Lutego 2024

Zakończenie: 1 Maja 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
05 Marca 2024, 17:35
Co nowego u działkowych kotów?

Lamia (4-5 lat):

jest po zabiegu kastracji, i usunięciu 2 zębów. Testy FIV/FeLV - ujemne.
Koci katar wyleczony, dzielnie znosiła iniekcje po zabiegu. Czuje się wspaniale. Ma wilczy apetyt,a jej chude ciałko nabiera kształtów. 
Z ciekawością przybliża już pyszczek do krat kenelu. Nieśmiało mruczy, gdy jest na rękach.

Czekają ją jeszcze dwukrotne odrobaczenie i szczepienia.

Rysiek (ok. 1,5 roku):

Również po kastracji, testy FIV/FeLV -ujemne, zapalenie oskrzeli wyleczone.
Świetnie dogaduje się z psami z DT, śpi w łóżku. Czeka go odrobaczenie i szczepienia.

Kokos, Princessa i Góralka (ok. 4 miesiące):


maluchy skończyły kurację antybiotykiem i kropienie oczu ze względu na koci katar. Wyostrzył im się apetyt i nie mają trudności z oddychaniem. 
Przed nimi kontrola weterynaryjna, testy FIV/FeLV, drugie szczepienie, odrobaczenie, a w przyszłości kastracja.

Argon i Ksenon  (7 m-cy):


Dwa niekastrowane kocurki, które również ciężko przeszły koci katar. 
Testy FeLV/FIV ujemne. 
Są już też podwójnie odrobaczone. Niestety za same testy, pobranie krwi i odrobaczenie faktura opiewa na 570,00 a przed chłopakami jeszcze szczepienia oraz kastracja.
Do tego Ksenonek ma uszkodzone oko (w lewym oku prawdopodobnie perforacja z uwięźnięciem tęczówki, zrosty powiekowo-rogówkowo-spojówkowe. Na rogówce prawego oka widoczna blizna po uszkodzeniu). Diagnoza: lewe oko będzie wymagało enukleacji. Koszt usunięcia gałki ocznej to kolejne kilkaset złotych.

Pokaż wszystkie aktualizacje

21 Lutego 2024, 11:32
Kolejne kociaki odłowione!

Trzy kolejne kociaki z działki dołączyły do reszty: Kokos, Góralka i Princessa. 
Rysiek jest już po kastracji, Lamia ma zaplanowany zabieg na przyszły tydzień. Wszystkie koty nadal są leczone z kociego kataru.

Pomóż nam zakończyć koszmar bezdomnych kociaków😿

Życie działkowych kotów nie jest usłane różami, zwłaszcza gdy na zewnątrz zimno i deszczowo. Nasi działkowi podopieczni trafili do nas z Brzegu Dolnego, prezentując sobą istny obraz nędzy i rozpaczy.

Pochodzą ze stada około 10-12 kotów. Karmione przez pana, który pochylił się nad ich marnym losem, jednak sam nie byłby w stanie zapewnić im należytej opieki. Nie mogliśmy odmówić pomocy.


Rysiek i Lamia to młode, ale dorosłe koty, zaniedbane i wycieńczone. Rysiek przyjechał do nas ledwo oddychający, z koszmarnym zapaleniem oskrzeli, mizerny, dręczony dodatkowo przez pchły, świerzba i wewnętrzne pasożyty. Zapalenie dróg oddechowych jest tak silne, że z nosa kota leci wydzielina z krwią.

Lamia, jego towarzyszka niedoli, równie chuda, słaba i zmarniała. Zmaga się z pasożytami i katarem, zmęczona latami bezdomności i walki o przeżycie.

Nie brak również maluchów - trzy około 4-miesięczne kocięta, bez matki, skazane same na siebie. Koszmarny koci katar, pchły, robaki i niedożywienie. Przerażone i chore maluszki, które powinny szczęśliwie biegać we własnych domach, a tymczasem ledwo przetrwały na bezdusznych działkach.


Pomoc tym kotom to ogromne koszty, a nasze finanse są ograniczone. Chcemy zapewnić kociakom jak najlepszą opiekę i wziąć pod swoje skrzydła pozostałe koty z brzeskich działek. Potrzebujemy wsparcia w uregulowaniu dotychczasowych faktur za badania i leki. Przed nami jeszcze dalsza antybiotykoterapia, kastracja, testy na choroby zakaźne, leczenie świerzba i zębów, szczepienia. Prosimy o grosik na tych biedaków. Sami nie jesteśmy w stanie dźwignąć wszystkich kosztów, dlatego prosimy choćby o symboliczną wpłatę.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 15 osób
1 600 zł (64%)