Szukamy pomocy dla kociego dziecka!

Malutka Krzysia błaga o pomoc...

Krzysia to około 3-miesięczna koteczka znaleziona bez matki... Dobrzy ludzie skontaktowali się z naszą wolonatariuszką i to ona zabrała ją do swojego domu, gdzie została zaopiekowana i zadbana. Niestety od razu zauważyła u Krzysi brak apetytu i wymioty... Natychmiast Krzysieńka została zabrana do lecznicy, gdzie zdiagnozowano u niej panleukopenię. U tak małego kociaka to brzmi jak wyrok...

To okropna śmiertelna choroba.

Rozpoczęliśmy wraz z lekarzami walkę o jej życie. Krzysia dostała leki i kroplówki, była pod stałą opieką lekarzy i ukochanej cioci, która poświęciła jej się w 100%. Po kilku dniach, kiedy już myśleliśmy, że to koniec cierpienia i Krzysia zaczyna zdrowieć... wyniki morfologii okazały się być złe.

Koteczka dostała silnej anemii, znów zrobiła się osłabiona i nie mogła jeść... Zalecono transfuzję krwi. Koszt jednostki to prawie 700 zł. Bez żadnych wątpliwości pojechaliśmy z Krzysią do kliniki weterynaryjnej oddalonej o około 100 km od naszych domów, aby ratować jej życie.

Aktualnie Krzysia jest po przetoczeniu krwi i pod opieką specjalistów. Parametry krwi poprawiają się. Koszty leczenia przerosły nas... Faktury za leczenie Krzysi w dwóch szpitalach wyniosły ponad 3 tysiące zł,  a my nie jesteśmy w stanie jej opłacić. Pod opieką mamy jeszcze kilka innych zwierząt, które wymagają opieki oraz kosztownego leczenia.

Prosimy o wsparcie. Liczy się dla nas każda złotówka... Krzysia to wspaniała i wyjątkowa koteczka, która pomimo okropnej choroby pragnie się tulić i mruczeć z wdzięczności.

,