Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zakupiono zapas leków dla psich staruszków oraz porobiono części z nich badania krwi. Było to możliwe dzięki Wam!
Jesteśmy, ale nikt nas nie widzi - jakby wcale nas nie było... A my jesteśmy - dopiero teraz, na starość, dane nam było miękkie posłanie, czuła dłoń, ciepła miska. Dopiero teraz nasze życie jest dobre. Możemy w słońcu grzać nasze stare kości. Jesteśmy uratowani… Czy na pewno?
Jesteśmy, a Wy nas nie widzicie, nie pamiętacie - a my nie chcemy umierać w schronisku... Ilu z nas zostanie zabitych przez współwięźniów? Ilu uśpionych z powodu choroby? A ilu z nas będzie odchodzić w bólu, w kącie kojca, za jedyną pociechę mając w sercu wspomnienie zielonej trawy i dłoni gładzącej głowę? Czy ktoś zapłacze za nami? Czy ktoś będzie pamiętał? Po co nas ratowaliście, daliście to szczęście, a potem strąciliście w otchłań Waszej niepamięci i naszej rozpaczy?
Każdego miesiąca potrzebujemy ok. 500 zł na zakup leków dla psich staruszków. Nikt inny o nich nie pamięta. A one potrzebują witamin i suplementów. To nie są zwykłe stare psy - każdy z nich ma swoją historię i to niestety tragiczną... Spotkało ich bicie, schronisko i całe zło, jakie na psa może spaść…
Prosimy Was o pomoc w zebraniu pieniędzy na zapas kwasu hialuronowego - pomoże on utrzymać naszych staruszków w pionie, bo moment, w którym pierwszy raz nie wstaną na łapy, to dla nich początek równi pochyłej - ich historia kończy się zawsze tak samo - odejściem...
Ładuję...