Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Lilka czuje się dobrze, zrobiliśmy Lili zabieg korekty powiek, tym samym polepszył się jej komfort życia .
Kotka czuje się bardzo dobrze w porównaniu do tego jaki był jej stan po znalezieniu. Czeka ją jeszcze zabieg oczyszczania jamy ustnej - niesty ze względów finansowych na razie dla nas nieosiągalny. Póki co, nie udało się nam zebrać pieniędzy na jego wykonanie. Lila mieszka w domu tymczasowym - będziemy szukać dla niej wirtualnego opiekuna a być może domu stałego.
Dziękujemy.
Po dwóch weryfikacjach USG śledziony i trzustki - jedna z dopplerem, okazało się, że nie usuwamy śledziony - zmiany są starcze i zwyrodnieniowe - lepiej pozostawić narząd niż go usuwać. Z dużym prawdopodobieństwem oceniono, że nie jest to nowotwór
Niedziela, wieczorny relaks i nagle telefon od jednej z karmicielek - w stadzie doskonale znanym naszej wolontariuszce, przy centrum handlowym w Wejherowie, pojawiła się kocia bieda.
Kotka była w fatalnym stanie - chuda, brudna, śmierdząca, z kleszczami, pchłami, kichająca i zaropionymi oczami. Została zabezpieczona bardzo awaryjnie w megazakoconym DTzPazurem (jest 25 kotem w domu). Została rezydentką łazienki - ze względu na możliwość przeniesienia wirusów lub insektów na stado w domu.
Z samego rana została zawieziona do lecznicy, w której posiedziała do wieczora. Kotkę obejrzano i już zauważono bardzo zły stan zębów oraz wwijające się do wewnątrz oka powieki. Wykonano jej niezbędne badania, w wyniku których okazało się, że morfologia i biochemia są zupełnie w porządku, poza odwodnieniem.
Niestety kotka jest nosicielem wirusa fiv, a w obrazie USG bardzo dobrze widoczna jest śledziona ze zmianami nowotworowymi (liczne guzy). Dopiero po usunięciu i zbadaniu wycinka okaże się, jaki to rodzaj nowotworu - złośliwy czy nie. Kotka ma katar i obecnie leczona jest antybiotykiem. Po wyleczeniu zaplanowano zabieg usunięcia śledziony (o ile nie ma przerzutów do innych narządów - to jeszcze zostanie także zweryfikowane).
Niestety po powrocie do domu kotka dostała mocnego napadu neurologicznego - kręciła się w kółko, traciła równowagę, do tego dołączyły się dziwne, niezborne ruchy, potem dziwne przykurcze. Jest możliwość, iż była to reakcja na środek spot-on podany jej zaraz po znalezieniu (advocate ma takie skutki uboczne) w gorszej wersji. Jeśli będzie się to powtarzać i za tydzień nie przejdzie, to można będzie podejrzewać przerzuty do mózgu.
Kochani, potrzebujemy Waszej pomocy. Same badania to już ogromny koszt... Dziękujemy.
Ładuję...