Rude, piękne kocie maleństwo – chory, wyrzucony z domu. Czy jeszcze kiedyś zaufa człowiekowi?

Zbiórka zakończona
Wsparło 29 osób
1 000 zł (100%)

Rozpoczęcie: 4 Września 2019

Zakończenie: 29 Września 2019

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kulka biszkoptowego futra naciągniętego na kości,  szalejący koci katar, brak węchu. Przez to brak możliwości upolowania czegokolwiek. Szturchał na żwirowej ulicy ropuchę, zbyt gorzką, żeby skusił się na jej zjedzenie. Ledwo odróżniał się kolorem od piaskowej drogi. Wyrzucony jak zużyta zabawka, skazany na śmierć.

Kochani! Zbieramy na leczenie kocurka. Przekornie i roboczo jest nazywany Miałczkiem, bo gdy otwiera pyszczek, rzadko wydobywa się z niego jakiś słyszalny dla nas dźwięk ?

Leczenie jest kosztowne. Doskonale wiedzą o tym posiadacze każdego zwierzęcia. Teraz wyobraźcie sobie jeszcze tak ciężką do wyleczenia i mocno zaawansowaną chorobę, jaką jest koci katar. Plus odwodnienie, wygłodzenie, kleszcze wielkości ziaren grochu... Musimy go wyleczyć, żeby maluch miał szanse na kochający domek! I przede wszystkim ŻYCIE!

Tymczasem w Fundacji, która bierze na siebie ciężar leczenia Miałczka, szaleje koci katar wśród maluchów. Ludzie podrzucają nowe koty. Ostatnio matkę, karmiącą 3 kociaczki. Na szyi ślad po obroży. W takich chwilach serce pęka na milion kawałków, bo to człowiek jest najbardziej bezlitosną bestią na tym świecie. Zbieramy na pokrycie kosztów leczenia kocurka i każda złotówka, która pozostanie, od razu trafi tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Fundacje działają dzięki naszemu wsparciu i właśnie takim zrzutkom. Proszę chociaż o złotówkę, to naprawdę wiele zmienia!

Dla zainteresowanych - cała historia Miałczka w wydarzeniu na Facebooku :) Maluszek po 3 tygodniach dalej jest zakatarzony, potrzeba nowych leków i cały czas walczymy o jego zdrowie i samopoczucie - by nie bał się tak mocno, że każda ludzka ręka zrobi mu krzywdę...

Dziękujemy!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
1 zakończona zbiórka
Wsparło 29 osób
1 000 zł (100%)